Bobrom spodobało się w Bydgoszczy i teraz w centrum miasta mieszkają całe ich rodziny
Ratusz zlecił policzenie bobrów, które coraz częściej można spotkać przy Wiśle i Brdzie. Ich działalność odbija się głównie na drzewach.
Inwentaryzacja tych zwierząt potrwa do 10 września. Wtedy ma być już wiadomo, ile bobrzych rodzin zamieszkało w naszym mieście. - Obserwujemy nasilenie ich działalności - mówi Agnieszka Przybył z wydziału obsługi mediów i komunikacji społecznej ratusza. - Z uwagi na to, że odbija się to głównie na drzewach, chcemy poznać faktyczny stan występowania bobrów w Bydgoszczy poprzez zebranie danych terenowych.

Ich liczenia podjął się Dawid Kilon, ornitolog i miłośnik przyrody. - Obchodzę tereny przy Wiśle, Brdzie, Kanale Bydgoskim i miejsca, w których mniejsze cieki wodne wpływają do rzek - opowiada. - Kiedyś spotkanie bobra w środku miasta było czymś rzadkim, teraz można je zobaczyć m.in. pod mostami Solidarności i przy ul. Młyńskiej.
Dzięki zebranym danym będzie można stworzyć mapę, która pozwoli na lepszą ochronę drzewostanu. - Niektóre z drzew już są chronione specjalną siatką, która uniemożliwia ich nadgryzanie - wyjaśnia Kilon. - Tak jest w przypadku pomników przyrody, np. topoli białej, która rośnie przy dworcu PKS.

Bobry często uznawane są za "szkodniki". Ale to nie do końca tak. - Pełnią bardzo ważną rolę - dodaje Kilon. - W wielu miejscach poprawiają retencje wody i ich działalność doprowadziła m.in. do zwiększenia liczebności żurawi. Są niesamowitymi konstruktorami. Ich pracę można zobaczyć m.in. przy starorzeczu. Zbudowały tamę, kiedy poziom Wisły był bardzo wysoki i dzięki temu zabezpieczyły sobie dostęp do wody na czas suszy.

Bobry żywią się roślinnością zielną, łykiem drzew i krzewów. Jesienią zaczną przygotowywać solidne zapasy, ponieważ nie zapadają w sen zimowy. Żyją w niewielkich, rodzinnych grupach. - Z ciekawszych miejsc upodobały sobie nawet wyspę świętej Barbary - uzupełnia Kilon. - I tam również zaczęły ścinać drzewa.
Bydgoskie liczenie bobrów jest dofinansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu.