Bóg wziął do siebie anioła. Kim była ofiara nożownika?

Czytaj dalej
Fot. Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski

Bóg wziął do siebie anioła. Kim była ofiara nożownika?

Marcin Radzimowski

Napastnik wbił nóż w plecy Małgorzaty. Potem był kolejny cios - w serce. Kobieta zginęła tylko dlatego, że 27-latek miał gorszy dzień. Chciał odreagować, mordując przypadkowych ludzi.

Od tygodnia Grębów w powiecie tarnobrzeskim nie jest już tym samym Grębowem. Kiedy rozmawia się z mieszkańcami tej miejscowości, da się wyczuć nastrój przygnębienia. Nie tylko dlatego, że zmarła jedna z mieszkanek wsi. Bo przecież ludzie umierają. Znajomi giną w wypadkach drogowych, przyjaciół zabiera nieuleczalna choroba.

  • - Ja nie chcę umierać, nie chcę umierać - wydusiła z trudem Małgorzata. To były ostatnie słowa, jakie usłyszała załoga pogotowia ratunkowego Potem Małgorzata raz ostatni zamknęła powieki. Dlaczego... Przecież pojechała tylko na zakupy... 
  • To był naprawdę dobry człowiek – mówią o niej sąsiedzi , znajomi. Dlaczego Bóg zabrał kogoś tak dobrego ? – pytają?  Zobacz jakim człowiekiem była ofiara nożownika ze Stalowej Woli.

 

Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Marcin Radzimowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.