Bóg wziął do siebie anioła. Kim była ofiara nożownika?
Napastnik wbił nóż w plecy Małgorzaty. Potem był kolejny cios - w serce. Kobieta zginęła tylko dlatego, że 27-latek miał gorszy dzień. Chciał odreagować, mordując przypadkowych ludzi.
Od tygodnia Grębów w powiecie tarnobrzeskim nie jest już tym samym Grębowem. Kiedy rozmawia się z mieszkańcami tej miejscowości, da się wyczuć nastrój przygnębienia. Nie tylko dlatego, że zmarła jedna z mieszkanek wsi. Bo przecież ludzie umierają. Znajomi giną w wypadkach drogowych, przyjaciół zabiera nieuleczalna choroba.
- - Ja nie chcę umierać, nie chcę umierać - wydusiła z trudem Małgorzata. To były ostatnie słowa, jakie usłyszała załoga pogotowia ratunkowego Potem Małgorzata raz ostatni zamknęła powieki. Dlaczego... Przecież pojechała tylko na zakupy...
- To był naprawdę dobry człowiek – mówią o niej sąsiedzi , znajomi. Dlaczego Bóg zabrał kogoś tak dobrego ? – pytają? Zobacz jakim człowiekiem była ofiara nożownika ze Stalowej Woli.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień