Michał Kruk pamiątkową tablicą a Maria Grzegorzewska muralem zostaną uhonorowani za pomoc, którą podczas II wojny światowej bezinteresowanie i z narażaniem życia nieśli prześladowanym przez Niemców Żydom. Kruk został publicznie powieszony przez niemieckich okupantów.
O Michale Kruku pisaliśmy wielokrotnie. W czasie okupacji niemieckiej był emerytowanym kolejarzem, mieszkał przy ul. Kopernika w Przemyślu, która graniczyła z gettem żydowskim. Pośredniczył w kontaktach Żydów z getta z Polakami.
W ten sam sposób zginął Aleksander Hirschberg, Żyd, któremu Kruk. Następnie ich zwłoki publicznie powieszono, aby zastraszyć mieszkańców Przemyśla.
Polskiemu podziemiu udało się zdobyć zdjęcie szubienicy i wiszących na niej mężczyzn. Dokument zbrodni przekazali rodzinie. To jedna z najbardziej znanych fotografii, znajduje się w licznych podręcznikach historii oraz w wielu muzeach na całym świecie, m.in. w Nowym Jorku. Pomimo tego przez wiele lat Kruk nie doczekał się upamiętnienia.
Przez wiele lat pamięć o Kurku pielęgnował członek jego dalszej rodziny, znany w Przemyślu lekarz i społecznik nieżyjący już Jan Hołówka. On odebrał odznaczenie z rąk prezydenta Dudy.
W piątek 15 października przy ul. Kopernika w Przemyślu, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki odsłoni tablicę pamiątkową poświęconą Michałowi Krukowi. O jej umieszczenie od ponad dwóch lat starał się inny przemyski społecznik Janusz Galiczyński, który na swoim koncie ma wiele działań upamiętniających tragiczną historię mieszkańców Przemyśla.
Odsłonięty zostanie również mural upamiętniający Marię Grzegorzewską, patrona Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 przy ul. Kopernika w Przemyślu.
Maria Grzegorzewska (1888-1967) wybitna polska psycholog i pedagog, profesor tych dwóch dziedzin, podczas wojny członkini konspiracji, w ramach której kolportowała broń, a także prowadziła studia nauczycielskie. Udzielała pomocy prześladowanym Żydom. W czasie okupacji niemieckiej uratowała życie wielu Żydom, w czasie powstania warszawskiego była sanitariuszką.