Boimy się spowiedzi dlatego, że wstydzimy się grzechów i że nie dostaniemy rozgrzeszenia

Są grzechy, za które rozgrzeszenia nie dostaniemy. Ot, chociażby trwanie w związku bez ślubu kościelnego. Cywilny się nie liczy, to dla Kościoła nie jest małżeństwo. Tacy „niby małżonkowie” rozgrzeszenia nie dostaną.

Grzechów, przez które nie usłyszymy pukania w konfesjonał jest sporo. Ksiądz nie udzieli rozgrzeszenia np. za życie w konkubinacie, życie w kolejnym związku bez unieważnienia poprzedniego małżeństwa, aborcję, apostazję, czyli porzucenie wiary,
usiłowanie odprawiania Mszy Św. lub udzielenie rozgrzeszenia przez osobę, która nie ma święceń kapłańskich, znieważenie Najświętszego Sakramentu, pobicie lub zabicie biskupa, zabicie papieża. Nic dziwnego, że spowiedź w wielu ludziach budzi lęk. W dzisiejszym świecie najczęściej dramat przed konfesjonałem przeżywają osoby, które żyją bez ślubu kościelnego.