Boli cię żuchwa? To może być zawał. Objawy zawału serca
Jak rozpoznać zawał? To nie jest wcale jednoznaczne.
Najczęściej zawał objawia się piekącym, gniotącym, rozpierającym bólem umiejscowionym za mostkiem. Jednak ten ból promieniuje. I może nas oraz lekarzy zmylić. Chory niejednokrotnie jest wystraszony z zimnym potem na twarzy.
- Ból promieniuje do szyi, żuchwy, barku, a także do dłoni lewej ręki- wyjaśnia prof. Andrzej Lekston ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Zawał daje także dolegliwości bólowe w okolicy międzyłopatkowej. Czasami myślimy więc, że chodzi o problem z kręgosłupem, a to choroba naczyń wieńcowych.
Nudności, a także wymioty mogą być sygnałem, że właśnie mamy zawał. Nie są to wcale odosobnione przypadki. I zawsze w tego typu sytuacjach należy pomyśleć o sercu.
- Jest nam niedobrze. Czasem objawy przypominają zgagę - dodaje prof. Lekston. Gdzie wtedy może boleć? W środkowym nadbrzuszu, w dole mostka. Jest to tzw. brzuszna postać zawału.
Jeśli ból umiejscowi się w żuchwie to też możemy pomyśleć, że bolą nas zęby znajdujące się w żuchwie, bo wcześniejsze objawy bólowe, mostkowe, nie były aż tak silne.
Zawał może zwieść nawet doświadczonych lekarzy. Pacjent skarżył się na bóle kręgosłupa ,w obrębie między łopatkami, a w ostateczności okazało się, że ma zawał. Dlaczego tak się dzieje?
- Bo tętnica wieńcowa nie musi się zamknąć nagle całkowicie. Może być krytycznie zwężona ale jeszcze przepuszcza krew, co nie manifestuje się ciągłym bólem nie daje krytycznych dolegliwości - wyjaśnia prof. Lekston. - Mówimy wtedy o zawale bez uniesienia odcinka ST. Gdy dojdzie do całkowitego zamknięcia tętnicy mamy do czynienia z zawałem z uniesieniem odcinka ST. Ból zawałowy nie ustępuje po nitroglicerynie, naczynie wieńcowe jest zamknięte i należy je udrożnić mechanicznie.
Zawał niestety nie jest chorobą zarezerwowaną dla osób starszych. Dotyka coraz młodszych. Winnymi są przede wszystkim niedoceniany stres, narastające tempo życia, palenie papierosów, cukrzyca, zła dieta i związany z nią podwyższony poziom cholesterolu (gospodarki tłuszczowej) oraz niekiedy kwasu moczowego.
U osób starszych wraz z czasem postępu choroby wieńcowej zwykle zdąży się wytworzyć krążenie oboczne, co powoduje, że zawał może przebiec łagodniej. U młodszych pacjentów szanse na rozwój krążenia obocznego są mniejsze ponieważ rozwój choroby trwa krócej i nie zdąży się ono utworzyć na pożądanym poziomie w tym znacznie krótszym przedziale czasowym choroby.
Podczas zawału serce cały czas pracuje, choć ze znacznie mniejszą, obniżającą się, w czasie postępującego niedotlenienia, mocą. Trzeba więc jak najszybciej znaleźć się w szpitalu, by przerwać proces niedotlenienia serca, przeprowadzić udrożnienie tętnicy odpowiedzialnej za zawał, tzw. balonikowanie zwykle z implantacją - założeniem stentów. Im szybciej udrożnimy tętnicę odpowiedzialną za zawał tym mniejsze uszkodzenie mięśnia serca.
Narastające niedokrwienie może być przyczyną zarówno groźnych dla życia zaburzeń przewodzenia bodźca elektrycznego w sercu jak również związanych z tym zaburzeń rytmu serca, w tym migotania komór, co jest śmiertelnym zagrożeniem.
U chorych z zaburzeniami przewodzenia w sercu wszczepia się rozruszniki serca, a u chorych z dużym uszkodzeniem mięśnia sercowego tzw. kardiowertery-defibrylatory mające za zadanie, w razie wystąpienia groźnych dla życia zaburzeń rytmu serca, ich natychmiastowe przerwanie.
W wyniku postępującego w czasie niewłaściwego trybu życia dochodzi do rozwoju procesu miażdżycowego w obrębie tętnic wieńcowych prowadzącego do stopniowego zawężania ich światła a to z kolei prowadzi do niedokrwienia mięśnia serca kończącego się zawałem.