Boże Narodzenie widziane oczami dzieci. Jezus bez łóżeczka, biedny, bez prezentu

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Paweł Kaniak

Boże Narodzenie widziane oczami dzieci. Jezus bez łóżeczka, biedny, bez prezentu

Paweł Kaniak

Gwiazdor nie obdaruje biednych, bo nie mieli kartki i długopisu, żeby napisać do niego list. Ale można im pomóc, kupując przybory do pisania. Pytamy dzieci o święta Bożego Narodzenia.

- Jak będziesz pomagać rodzicom w przygotowaniach do świąt – zapytaliśmy 4-letnią Hanię.
- Można zawiesić na roślince ozdoby. Gwiazdkę na górze albo bombon.
- Co to jest bombon? - Taka kuleczka mała – wyjaśnia dziewczynka.

Czy w czasie koronawirusa Gwiazdor chodzi w maseczce?

- Nie, Gwiazdor nie musi zakładać maseczki. Przecież jakby przyszedł anioł, to też by nie musiał. Albo czy Jezus nosi maseczkę? Oni są święci i czarodziejscy, więc nie zachorują - mówi 7-letni Wojtek, uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej.

- Prezenty pod choinkę przynoszą Gwiazdor i Dzieciątko. Nie widzimy ich, bo robią to, gdy my ich szukamy lub stają się niewidzialni lub zmieniają kolor. Troszkę wymyśliłem… Według mnie tak mogą - przekonuje chłopiec. - Chciałbym dostać karty z Pokemonami. Nie napisałem o nich w liście, ale Gwiazdor teraz słyszy, jak to mówię.

- Mikołaj przynosi prezenty, jak jest śnieg. Zostawia sanki przy drzwiach i idzie. Nie widzimy go, bo mamy zamknięte okna – stwierdza Hania.

A Gdzie Gwiazdor parkuje sanie z reniferami, jeśli przed domem nie ma miejsca?
Wojtek: - Może zaparkować w niebie. Zostawia je nisko i robi je niewidzialne lub bardzo wysoko i wtedy nie muszą być niewidzialne.

Mama ma być kochana. I żeby nie było już wirusa

Przedszkole Sióstr Elżbietanek. Bydgoszcz. Rozmawiamy z grupą 6-latków.
- Co to jest Boże Narodzenie?
- Gdy się Jezus rodzi 25 grudnia - odpowiada Juliusz. - W Betlejem, Jezus urodził się w Betlejem! - woła Patrycja.

Dzieci wiedzą, że Jezus urodził się w stajence, w żłóbku, na sianie. Dlaczego właśnie w takim miejscu? - Bo na świecie nie było jeszcze wtedy łóżek - odpowiada jeden z chłopców. - Nie było dla Jezusa nigdzie miejsca – dodaje inne dziecko. W tym momencie cała grupa zaczyna śpiewać kolędę:

„Nie było miejsca dla Ciebie
W Betlejem w żadnej gospodzie
I narodziłeś się Jezu
W stajni w ubóstwie i chłodzie”.

Przedszkolaki kojarzą z jasełek pasterzy i 3 króli, których imiona wymieniają bez zastanowienia: - Melchior, Kacper i Baltazar.

Pytamy, jak powinny wyglądać idealne święta Bożego Narodzenia i co jest w nich istotne.

- Powinniśmy je przeżywać szczęśliwie, żeby było radośnie.
- Ja chcę, żeby było fajnie, bo moja mama ciągle krzyczy na tatę i mówi, że nic nie sprząta. A sprząta.
- A mój tata ciągle leży w łóżku albo siedzi na kanapie, a mama sprząta i muszę jej pomagać.
- Ja życzę mojej mamie żeby była kochana.

Zuzia uważa, że nie powinniśmy jeść mięsa. Filip, że trzeba pomagać rodzicom w porządkach. Musi być przyjaźnie, świątecznie i ładnie. Ważne są dobre uczynki, spędzanie czasu z rodziną, brak kłótni. - I to, że Jezus się narodził - dodaje Wiktorek.

- A czego chcą na święta wasi rodzice…?
- ...Żeby dzieci były grzeczne - słychać z sali.
- Żeby w domu było…?
- Miło, wesoło, radośnie!
- I, żeby wszyscy się…. ?
- Bawili. Żeby się kochali.
- Żeby już nie było koronawirusa - mówi cicho Wiktorek, a inne dzieci stwierdzają, że przed pandemią rodzice aż tak bardzo się nie martwili, a dziadek i babcia mogli przyjść w odwiedziny. - Policjanci chodzą w sklepach. Trzeba zakrywać buzię. Nie wolno kaszleć i kichać na innych.

- Pomagacie rodzicom w przedświątecznych przygotowaniach? - Taaak! - Dzieci muszą pomagać a nie oglądać bajki - zauważa Szymon, który piecze z mamą ciasto. Amelia robi pierniki, Natalia ubiera choinkę. - Ja sprzątam swój pokój. - A ja podniosę moją czapkę - dodają inni.

Ciasto marchewkowe dla kogoś, kto nie ma z kim spędzić świąt

- Co to jest Wigilia? Magda: - Wigilia to po prostu jest taki dzień, który jest przed świętami.

W Wigilię jemy pierogi z serem (Ola), czerwony barszcz (Zuzia), sałatkę i ciasto marchewkowe (Wiktor), karpia (Filip), makowiec (Adam), zupę grzybową (Magda), barszcz z uszkami (Natalka).

Co dzieciom kojarzy się z wigilijną kolacją?
- 12 potraw, jak 12 prac Asterixa - wykrzykuje ktoś.
- Wolne miejsce dla takiego, który nie może z kimś spędzać świąt - mówi Adaś. Na pytane, co to jest tradycja, odpowiada: - To te wszystkie rzeczy, które powtarzają się co roku.

Dzielenie się opłatkiem, składanie życzeń, biały obrus, sianko pod obrusem, śpiewanie kolęd, zapalanie świec oraz puste miejsce przy stole dla biednego, dla samotnej osoby, dla chorego dziadka i babci - takie bożonarodzeniowe zwyczaje wymieniają nasi mali rozmówcy. Jedzenia, którego nie dadzą rady zjeść, zapakują i podzielą się z biednymi.

Kartka, długopis i prezenty dla biednego

Apolonia chciałaby znaleźć pod choinką gitarę. Ola marzy o urządzeniu do robienia loków. Zuzia o maszynie do szycia. Julia o lalce. Ich koledzy o klockach Lego i Super Zingsach9 (popularne wśród dzieci figurki SuperBohaterów i SuperZłoczyńców). Mama Łucji ucieszyłaby się z puzzli. Mama Amelki potrzebuje nowe okulary, a tata wzdycha za gitarą. Mamusia Emmy jest łasuchem, bo radość sprawią jej pralinki Raffaello, z kolei tatuś to miłośnik motoryzacji, który myśli o nowym samochodzie. Również Zuzia wymienia samochód jako wymarzony prezent ojca.

Kto przynosi prezenty pod choinkę? - Mikołaj!, Gwiazdor!, Mikołaj!, Gwiazdor! - dzieci się przekrzykują. Wygrywa Gwiazdor, bo przecież Mikołaj daje prezenty do butów.

Ale czy Gwiazdor przychodzi do wszystkich?
- Nie odwiedza niegrzecznych i biednych – przedszkolaki nie mają wątpliwości.
- Dlaczego nie przychodzi do biednych?!
- Bo biedny nie ma kartki, długopisu i ołówka, żeby napisać co chce dostać. Gwiazdor nie wie, co mu przynieść.
- Czy możemy temu jakoś zaradzić?
- Można kupić prezent. Można oddać swój. Albo kupić kartki i długopis.

Dzieci wiedzą też, że jeśli ktoś nie był grzeczny przez cały rok, może znaleźć rózgę lub obierki od ziemniaków. - Jeśli był mega niegrzeczny, to nic, a jeśli tylko trochę, to rózgę i obierki – stwierdza Wojtek. Ma też inną teorię: - Gwiazdor nie odwiedzi domu, który ktoś sprzedaje, a już się przeprowadził. - Gwiazdor, Mikołaj i Dzieciątko są magiczni i nie zapomną o nikim, kto był grzeczny - dodaje po chwili.

[polecane]22104593;1;Polecamy[/polecane]

Czy dzieci widziały prawdziwego Gwiazdora? - Kto się schował pod stołem lub za firanką i podpatrzył jak zostawia paczki pod choinką? - Ja widziałem Mikołaja lub Gwiazdora, bo mój tata się przebrał - mówi Adaś. Wie, że to nie był TEN Gwiazdor.

Mikołaj i Gwiazdor przybywają saniami ciągniętymi przez 8 reniferów. - Gdy Mikołaj skończy 6 grudnia rozdawać prezenty, to przekazuje na Boże Narodzenie sanie z reniferami Gwiazdorowi?

- Nieeee! - przedszkolaki w to nie wierzą. Najbardziej znany renifer - Rudolf - jest tylko u Mikołaja. Gwiazdor ma swój zaprzęg.

Boże Narodzenie, czyli rodzinna atmosfera

Przedszkolaki spędzają święta Bożego Narodzenia w swoich domach, u cioci, u wujka, na spacerze, nad morzem. Zuzia, Amelka i Natalka były o północy na pasterce.

- Co najbardziej lubicie w te święta? - Że się zbiera cała rodzina. Że można ubierać choinkę. Że przychodzi Gwiazdor.

- A co jest najważniejsze w świętach Bożego Narodzenia? - Robienie dobrych uczynków. - No, Jezus jest najważniejszy.

Paweł Kaniak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.