Brak oddziału zakaźnego dla dzieci stwarza poważne problemy!

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Alicja Cichocka-Bielicka

Brak oddziału zakaźnego dla dzieci stwarza poważne problemy!

Alicja Cichocka-Bielicka

Stare choroby zakaźne wracają, a w mieście zlikwidowano jedyny dziecięcy oddział w szpitalu zakaźnym. Sprawa bulwersuje rodziców. Część małych pacjentów będzie kierowana do... Bydgoszczy.

- Jak to możliwe, że w dwustutysięcznym mieście, jakim jest Toruń, dzieci z chorobami zakaźnymi rozlokowuje się na „zwykłych” oddziałach szpitala dziecięcego przy Konstytucji albo, co gorsza, odsyła do Bydgoszczy? - pytają rodzice z Torunia.

Jedna z mam opisuje, że o likwidacji oddziału zakaźnego dowiedziała się na izbie przyjęć szpitala zakaźnego przy ul. Krasińskiego, dokąd skierował ją z dzieckiem lekarz specjalista z poradni przy Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym przy ul. Konstytucji 3 Maja (obie lecznice należą do tego samego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego).

- Na miejscu okazało się, że skierowano nas na nieistniejący oddział - jak opisuje kobieta do takiej sytuacji doszło na początku stycznia tego roku. - Lekarz nie wiedział, że oddział leczenia chorób zakaźnych u dzieci od pół roku nie istnieje.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Alicja Cichocka-Bielicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.