Bruk i piach zastąpi asfalt
Od kiedy mieszkańcy Lasek czekali na remont drogi? - Odkąd istnieje wioska-przyznają zgodnie.Roboty skończą się lada dzień.
- Mieszkańcy Lasek, naszej małej osady, doczekali się nowej drogi. Mieszkańcom się to nalezy, ponieważ są najbardziej oddaleni od stolicy gminy, czyli Lubrzy. Poniemiecki bruk był w opłakanym stanie i ta droga diametralnie zmieniłą wygląd miejscowości - mówi Ryszard Skonieczek, wójt gminy.
Umowa z wykonawcą została podpisana jeszcze w kwietniu. Zakres prac uwzględnia remont jezdni o szerokości 3,5 metra. W miejscu bruku oraz piachu pojawi się asfalt. Z uwagi na to, że droga jest wąska, zamiast dwóch pasów, zdecydowano się utworzyć mijanki. Wybudowane bądź przebudowane zostaną też dojścia do posesji oraz zjazdy indywidualne.
Chodzi o około półkilometrowy odcinek, od drogi powiatowej do końca wioski, z uwzględnieniem dróg pobocznych.
- Czekaliśmy na tę inwestycję od wielu lat. Jeszcze w poprzedniej kadencji zgłaszaliśmy taką potrzebę. Prowadziliśmy rozmowy na ten temat, ale dopiero teraz udało się przekonać, że jest to potrzebne. Trzeba było po prostu poczekać - przypominają mieszkańcy Lasek.
- Tu był po prostu piach i kocie łby. Prawdopodobnie każdy z mieszkańców musiał raz w roku wymieniać zawieszenie - mówią pani Marzena i pan Paweł.
Choć prace prowadzone są na głównej i jedynej drodze biegnącej przez wieś, mieszkańcy nie narzekają na utrudnienia. - Patrzymy na to z przyjemnością i oczekujemy na efekt końcowy - dodają.
Czy po wykonaniu drogi, czegoś jeszcze będzie brakowało we wsi?
- Nie ma kanalizacji. Przydomowe oczyszczalnie ścieków, a także zbiorcza kanalizacja ekologiczna nie wypaliły, dlatego mamy nadzieję, że kiedyś uda się tu podciągnąć gminną kanalizację sanitarną. Ludzie uciekają z miast, być może uciekną do nas i budowa kanalizacji kiedyś będzie bardziej zasadna.
Ale mieszkańcy zdają sobie sprawę, że może to potrwać. Bo w Laskach zamieszkuje nieco ponad 50 osób. - Wiemy więc, że koszta byłyby ogromne, a nas jest za mało - stwierdza pani Marzena.
W małej, ale malowniczej wiosce nie ma nawet sklepu. Potrzeby mieszkańców zaspokaja sklep w sąsiedniej wsi - Przełazach. Obie miejscowości zresztą są jednym sołectwem.
- Dlatego, gdy decydowano się na inwestycje, to dotyczyły one Przełaz. My jesteśmy ostatnią wioską, nieco zapomnianą, ale gdy powstanie droga, będziemy zadowoleni - podkreśla pan Paweł, który nie ukrywa , że po wyremontowaniu odcinka od drogi powiatowej, nadal problemem będzie koszmarna droga prowadząca od DK 92, przez Przełazy, do Lasek właśnie. A tą zarządza powiat.
Sołtys Ryszard Władkowski przypomina, że o remont tej drogi zabiegano od lat. - Jednocześnie mieszkańcy mówili o konieczności budowy kanalizacji i drogi. Później, gdy z kanalizacji zrezygnowano, udało się powrócić do tematu drogowego. I teraz przebudowa trwa - mówi sołtys. - O pomstę do nieba woła natomiast droga powiatowa. Wysłaliśmy do starostwa pismo w tej sprawie - dodaje.
Inwestycje pochłonie z budżetu około 320 tysięcy złotych. Jednocześnie w gminie Lubrza prowadzone są inne remonty, m. in. w Przełazach powstaje chodnik, w Mostkach remontowana jest świetlica wiejska, a nowa droga powstaje w Boryszynie.