Miłosz Bieniaszewski

Bruno Żołądź, kapitan Stali Stalowa Wola: Wszyscy jedziemy na tym samym wózku. I nam, i kibicom zależy na zwycięstwach

Bruno Żołądź do Stali Stalowa Wola trafił latem 2016 roku. Wcześniej grał m.in. w Kotwicy Kołobrzeg, Olimpii Grudziądz i w Cracovii Fot. Krzysztof Nowaliński Bruno Żołądź do Stali Stalowa Wola trafił latem 2016 roku. Wcześniej grał m.in. w Kotwicy Kołobrzeg, Olimpii Grudziądz i w Cracovii
Miłosz Bieniaszewski

- Ponownie mieliśmy sporo sytuacji, a sami daliśmy się znów zaskoczyć po stałym fragmencie gry - mówił po przegranym meczu z Olimpią Elbląg Bruno Żołądź, kapitan Stali Stalowa Wola. W środę o 18 "Stalówka" gra w Bełchatowie kolejny mecz.

Zagraliście drugi mecz na wiosnę i doznaliście drugiej porażki. Nie tak to miało wyglądać...
Nasze wyniki są póki co zdecydowanie poniżej oczekiwań, ale musimy podchodzić z wiarą do tego, co robimy. W każdym meczu stwarzamy sobie masę sytuacji podbramkowych, a przeciwnicy zaskakują nas tylko po stałych fragmentach gry, co wydawałoby się, że jest najprostsze do opanowania, bo wymaga tylko koncentracji i przypilnowania swoich zawodników. My jednak gubimy się w tych momentach i bez dwóch zdań musimy się na tym mocniej skupić.

W dalszej części rozmowy przeczytasz m.in. o:

  • Rozmowie z kibicami
  • Boisku w Boguchwale
  • Natężeniu meczów
Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Miłosz Bieniaszewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.