Budujemy mieszkania na potęgę
Budownictwo mieszkaniowe w Polsce ma się całkiem dobrze. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż wielu z nas nie stać na samodzielne lokum.
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszej połowie 2016 r. oddano w Polsce do użytku 73 653 mieszkania w budownictwie jedno- i wielorodzinnym. Po roku 1989 więcej wybudowaliśmy jedynie w 2009, tuż przed kryzysem.
Porównując więc pierwsze półrocza 2015 i 2016 roku, zanotowano wzrost o nieco ponad 15 procent.
Najwięcej, bo nieco ponad połowa mieszkań oddanych w tym roku do użytku, to wciąż efekt działań inwestorów indywidualnych.
Wystarczy dziś przejechać się chociażby po Bydgoszczy czy Toruniu, by zobaczyć, ile się buduje. Jak grzyby po deszczu rosną kolejne osiedla mieszkaniowe. Wielu decyduje się też na budowę własnego domu. Na przykład w Bydgoszczy jest specjalny program, który ma zachęcać mieszkańców do budowania się w granicach miasta.
O udanych ostatnich miesiącach mogą mówić deweloperzy. Oddali do użytku aż 34 743 mieszkania, głównie przeznaczone na sprzedaż lub wynajem. To wynik blisko o połowę (45,4 procent) większy niż przed rokiem.
Jeśli chodzi o ceny mieszkań, to w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie uległy dużym wahaniom. Zmiany nie przekraczały 6 procent i dotyczyły przede wszystkim mieszkań do 38 metrów kwadratowych oraz tych powyżej 60 m kw.
Nie należy zapominać, że chociaż rynek mieszkań w naszym kraju się rozwija, to wciąż trzech na czterech Polaków w wieku 18-35 lat mieszka z rodzicami. To ponad dwukrotnie osób więcej niż w Niemczech.
Badania Millward Brown na zlecenie Krajowego Rejestru Długów pokazały, że Polaków nie stać na kredyt mieszkaniowy, a tylko 4 procent młodych decyduje się na wynajem.
Na sprzedaż nowych lokali niewątpliwy wpływ miał program „Mieszkanie dla młodych”. Szacuje się, że w 2016 roku program odpowiadał aż za 20-25 procent popytu na rynku pierwotnym.
„Mieszkanie dla młodych” wkrótce jednak kończy działalność. W jego miejsce ma pojawić się „Mieszkanie plus”. Rządowy program stawia na rozwój społecznego budownictwa czynszowego. Na ten cel Skarb Państwa miałby przekazywać należące do niego grunty na rzecz Narodowego Funduszu Mieszkaniowego, co ma powodować, że mieszkania będą tańsze.
Wszystko jednak wskazuje, że w kolejnych miesiącach rynek budownictwa mieszkaniowego zacznie nieco wyhamowywać. Dlaczego tak się stanie?
Obowiązujący od przyszłego roku wymagany wkład włas-ny kredytu mieszkaniowego wzrośnie z 15 do 20 procent wartości nieruchomości. To może się okazać dla wielu przeszkodą nie do przeskoczenia. Wtedy zaś ci, którzy mieszkanie chcieli kupić, zdecydują się raczej na wynajem.
Drugi czynnik to, jak na razie, znikome szanse na tańsze kredyty mieszkaniowe.