Trudny budżet Rybnika na 2020 rok został uchwalony. Kto jest wininen trudnej sytuacji finansowej miasta?Rząd PiS czy prezydent Kuczera z PO?
Kilka tygodni temu prezydent Piotr Kuczera zapowiadał, że budżet Rybnika na 2020 będzie „budżetem cięć i oszczędności”. Według wyliczeń w przyszłym roku zabraknie 110,2 mln zł. Powodem tego jest ograniczenie dochodów oraz wzrost kosztów stałych. Jak już podkreślał włodarz miasta, wielki wpływ na to ma polityka państwa (m.in. ulgi w podatku PIT). Opozycja jest innego zdania.
Głosowanie nad budżetem Rybnika poprzedziła dyskusja radnych. Opozycja skupiona wokół Prawa i Sprawiedliwości nie kryła krytyki. Zwracała uwagę na rosnące wydatki i malejącą z roku na rok nadwyżkę budżetową. - Dochody bieżące cały czas i to znacząco rosną. Wydatki też rosną zatrważająco. Możliwości inwestycyjne miasta bardzo znacząco spadły. Zadłużenie wynosi prawie 380 mln zł - mówił Arkadiusz Szweda, radny PiS.
Łukasz Dwornik przypomniał, że radni PiS już wcześniej ostrzegali władze Rybnika o zagrożeniach związanych ze wzrostem zadłużenia miasta, spadkiem nadwyżek budżetowych. Wśród chybionych inwestycji wskazał m.in. budowę parkingu wielopoziomowego. Mówił o nadmiarze małostkowych inwestycji i fanaberii. Przypomniał też, że za brak słuchania opozycji za pomysły władz miasta zapłacą wszyscy mieszkańcy.
- Przed zgubnym efektem takiego zarządzania i lekkomyślnego wydatkowania publicznych pieniędzy przestrzegaliśmy już od trzech lat. Prezydent twierdzi, że za sytuację budżetu odpowiada rząd. Przyjmując retorykę odpowiadam: zawsze winny jest gospodarz - zaznaczył Łukasz Dwornik.
Prezydent Piotr Kuczera odpierał zarzuty opozycji. W kwestii braku współpracy wskazywał, że opozycja zazwyczaj jest na „nie”, nie przedstawiając żadnych alternatywnych rozwiązań. Tłumaczył też, że miasto realizuje olbrzymią inwestycję, czyli drogę Pszczyna - Racibórz, a jednocześnie realizuje wiele innych inwestycji.
- Wiele miast nie inwestuje, bo nie mogą. Rybnik inwestuje i to dobrze - mówił prezydent Piotr Kuczera. Prezydent wrócił do wywołanego przez opozycję tematu parkingu wielopoziomowego z którego dochód roczny wynosi 180 tys. zł.
- Wybudowana droga Pszczyna - Racibórz nie przyniesie żadnego dochodu, a należało ją budować. Trzymanie się takiej logiki prowadzi do tego, że nie warto niczego robić, bo wszystko powoduje, że wydatki na obsługę rosną, a po stronie dochodowej nie ma pieniądza. Pojawia się za to działanie prorozwojowe - mówił Kuczera.
Planowane do oddania w najbliższym czasie inwestycje określił jako symboliczne i napędzające w rozwoju miasto. - To m.in. droga Pszczyna - Racibórz i skomunikowanie terenów inwestycyjnych - wskazywał. Ostatecznie budżet przegłosowano.
Na co Rybnik wyda pieniądze?
Dochody określone zostały na poziomie 955,6 mln zł, a wydatki: 1,087 mld zł.
Na wydatki inwestycyjne przeznaczono kwotę 224.394.476,07 zł (tj. 21% wydatków ogółem).
Zaplanowane na przyszły rok i najbliższe lata zadania priorytetowe to: walka ze smogiem oraz niską emisją, Regionalna Droga Racibórz-Pszczyna - rozliczenie zadania i oddanie do użytkowania oraz aktywowanie terenów inwestycyjnych, rewitalizacja strefy śródmiejskie, rewitalizacja Zabytkowej Kopalni „Ignacy”, budownictwo socjalne i komunalne, Kontynuacja budowy Bulwarów nad Nacyną. Deficyt budżetu miasta wyniesie 131,5 mln zł.