Z dyrektorskiego stołka „spadła” nagle szefowa Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Żaganiu. Są protesty, ma być strajk
- W czwartek, Henryk Janowicz starosta żagański w skandaliczny sposób odwołał ze stanowiska Renatę Sochę, dyrektorkę Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Żaganiu - poinformował oburzony Wojciech Olejarz, jeden z wychowawców tej placówki, podczas piątkowych jasełek.
Jak podkreśla nauczyciel, dyrektorka SOSW została odwołana ze skutkiem natychmiastowym, chociaż nikt nie wręczył jej wypowiedzenia, nie informując jej o tym, bo aktualnie przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Pedagodzy murem stoją za swoją szefową, przekonując, jak przez ostatnie trzy lata z mozołem, ale i sukcesem wspólnie tworzyli niezwykły wizerunek swojej szkoły, w której niepełnosprawność nabierała jeszcze bardziej godnego wymiaru, a nowoczesność i innowacyjność wyznaczała kierunek edukacji i terapii ich podopiecznych.
- Nie pozwólmy Henrykowi Janowiczowi na odstrzelenie kolejnego dyrektora, który nie chce i nigdy nie wykonywał pokornie poleceń zwierzchnika - będących w konflikcie z jego własnym sumieniem, literą prawa i interesem tych, dla których organizacji edukacji, wychowania i ochrony został powołany! - apelował W. Olejarz.
Tego dnia zabrakło na sali starosty. Na widowni zasiadł natomiast naczelnik wydziału oświaty, który jako jedyny reprezentował powiatowe starostwo. Kiedy jednak zawrzało na sali i na znak sprzeciwu wobec polityki samorządu na środek zaczęli wychodzić kolejni nauczyciele i rodzice, szybko zniknął.
Henryk Janowicz, starosta żagański wyjaśnia, że nie mógł być na jasełkach, gdyż w tym czasie miał dużo wcześniej zaplanowane spotkanie z przedsiębiorcami w Wiechlicach. - Pani dyrektor została jedynie odwołana, ze stanowiska, nie straciła pracy- dodaje starosta.-Straciłem do niej zaufanie. Zapowiedziany i przeprowadzony w ośrodku audyt wykazał wiele nieprawidłowości, choćby brak inwentaryzacji, której nie robiono od trzech lat. Dziwię się jak pani dyrektor zamykała rok, jak funkcjonowała? A dokumentację co roku nam przedstawiała. Kto jak nie kierownik placówki odpowiada za powierzone mienie? Było wobec niej dużo innych zastrzeżeń, za które zresztą została ukarana naganą. H. Janowicz tłumaczy, że zaprosił R. Sochę na spotkanie zarządu, by odniosła się do nieprawidłowości po audycie. - Jednak nie pojawiła się na spotkaniu i nawet nie poinformowała mnie, że udała się na zwolnienie lekarskie. W tej chwili jej obowiązki pełni już inna osoba - mówi H. Janowicz.
R. Socha przebywa na zwolnieniu lekarskim. Pomimo prób nie udało się nam z nią skontaktować. Nie odbiera telefonu komórkowego.
Tymczasem rodzice i dzieci zbierają podpisy pod dokumentem, który trafi teraz do wojewody i do kuratora oświaty. Są zdeterminowani i gotowi na strajk.