Burmistrz Waldemar Kuszewski spowodował wypadek drogowy. Na szczęście niegroźny - jego rówieśnik ma teraz założony gips na nogę.
Do zdarzenia doszło 2 grudnia ok. godz. 16. Właśnie udało się nam potwierdzić tę informację.
- Kierujący pojazdem osobowym, włączając się do ruchu, wymusił pierwszeństwo wobec motocyklisty - informuje zapytany o zdarzenie Krzysztof Milachowski z sępoleńskiej policji. - Kierujący pojazdem miał 37 lat. To mieszkaniec powiatu sępoleńskiego. Poszkodowany motocyklista to 37-latek. Z urazem nogi trafił do szpitala.
Postępowanie jest w toku. Mundurowi sprawdzili trzeźwość obu uczestników od razu. Byli trzeźwi.
Burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski potwierdza zdarzenie i przyznaje się do winy.
- Bardzo to przeżywam, strasznie - mówi „Pomorskiej”. - Jestem kierowcą od dwudziestu lat i nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło. Jeździłem bezwypadkowo.
Kuszewski mówi, że czuje się winny. Jak doszło do zdarzenia? Co pamięta? - Włączałem się do ruchu na ul. Złotowskiej - opowiada. - Okoliczności tego dnia i pogoda pewnie przyczyniły się do tego wypadku.
Burmistrz dodaje, że od razu rozmawiał z poszkodowanym, a później kontaktował się z nim po jego wyjściu ze szpitala. Zresztą, motocyklista wyszedł jeszcze tego samego dnia. - Wiem, że ma założony gips na nogę - mówi burmistrz.
Czy to złamanie nogi, czy może jakiś lżejszy jej uraz? Tego burmistrz jednak nie wie. Sam nie ucierpiał, ale, jak mówi, ma duże poczucie winy.