Burmistrz zakręcił kurek z ciepłem do siedziby Jarosława Zielińskiego
Władze miasta wyłączyły ogrzewanie w Pałacu Biskupim. Tam mieści się m.in. biuro Jarosława Zielińskiego.
- Obiekt jest własnością sejneńskiej parafii - przypomina burmistrz miasta Arkadiusz Nowalski. - Nie możemy ponosić kosztów utrzymania cudzych nieruchomości, ponieważ byłoby to wbrew prawu.
I proponuje parlamentarzyście, by przeniósł się do ogrzewanego lokalu komunalnego.
Nie płacili rachunków
Położony w centrum Sejn Pałac Biskupi zajmuje kilka podmiotów. Jest tam m.in. prowadzony przez stowarzyszenie Muzeum Ziemi Sejneńskiej, ośrodek nauki jazdy oraz biuro poselskie.
I do tej pory tak było. Prowadzące muzeum Sejneńskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami miało podpisaną umowę z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, które dostarczało miejskie ciepło do obiektu. Natomiast towarzystwo regulowało rachunki. Pieniądze miało z własnej działalności, a także z budżetu miejskiego i starostwa.
- Pan poseł został wprowadzony w błąd. Nigdy nie płaciliśmy i nie będziemy płacić rachunków za ciepło - przekonuje burmistrz Sejn.
- Przekazywaliśmy środki, ale tylko na działalność statutową - zastrzega starosta Piotr Alszko. - Nie możemy refundować innych kosztów.
Także miasto wspierało wyłącznie organizację ekspozycji, czy zajęć dla młodzieży.
W tym roku okazało się, że dochody stowarzyszenia są zbyt niskie, by opłacić wszystkie rachunki, a zwłaszcza za energię cieplną. Jak dużą kwotę zalega miejskiej spółce, nie udało nam się ustalić. Prezes PGK jest poza firmą, a księgowa spółki nie chciała z nami rozmawiać. Nie udało nam się też zasięgnąć informacji u prezesa stowarzyszenia Roberta Klucznika. Najpierw stwierdził, że jest bardzo zajęty, a później nie odbierał telefonu. - Niedawno prezes Klucznik wypowiedział nam umowę na dostawę ciepła - twierdzi Nowalski.
Nie znam sprawy. To burmistrz decyduje, kto i ile dostaje dotacji - Romuald Jakubowski, przewodniczący Rady Miasta w Sejnach
Zawór został więc zakręcony i w budynku zrobiło się potwornie zimno. Bo, jak twierdzą miejscy urzędnicy, nie ma możliwości, by jedne pomieszczenia grzać, a innych - nie. Kilka dni temu w tej sprawie interweniował poseł Zieliński.
W wystąpieniu do burmistrza zwrócił uwagę na to, że brak ogrzewania doprowadzi do zniszczenia zbiorów muzeum i awarii instalacji grzewczych w obiekcie. Poza tym, nie będzie mogło funkcjonować jego biuro. Parlamentarzysta sugeruje burmistrzowi, by przekazał dotację celową na ogrzewanie obiektu.
Władza musi pomóc
Proboszcz Zbigniew Bzdak ma nadzieję, że w tej sprawie da się znaleźć jakieś rozwiązanie.
- Zastanawialiśmy się nad montażem własnego pieca w budynku, ale to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych - dodaje duchowny. - Nie mogę narażać parafian na takie wydatki. Najlepiej byłoby, gdyby sejneńskie samorządy porozumiały się i dały pieniądze na ogrzewanie budynku.