63 lata temu wszedł na ekrany francuski film „Rififi”, który obiegł cały świat. Tłumy widzów z wielkim zainteresowaniem oglądały finezyjną „robotę” włamywaczy, którzy dostali się do środka pilnie strzeżonego skarbca. To wówczas słowo „Rififi” stało się synonimem wielkiego „skoku z klasą”. Także w Bydgoszczy miały miejsce podobne przypadki...
W XX-wiecznej Bydgoszczy na miano „skoku stulecia” zasłużyły z pewnością dwa włamania, do których doszło w dwóch różnych epokach i w zupełnie odmienny sposób.
Do pierwszego doszło według starej warszawskiej metody „na parasol” - latem 1926 r. Był to skok na największy bydgoski sklep jubilerski Henryka Kaszubowskiego, mieszczący się przy ul. Długiej. Włamanie odkryto w poniedziałek rano, 9 sierpnia 1926 roku.
Przeczytaj dalszą część artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień