Wydarzenie "Dziękuję to za mało" rozpocznie się w piątek, 1 stycznia i potrwa do połowy miesiąca. Przez ten czas Stowarzyszenie Łatwo Pomagać będzie publikowało specjalne posty dedykowane tym, którzy okazali wielkie serce poprzez działania wspierające wolontariuszy, wywołując uśmiech na twarzach tych, którzy najbardziej tego potrzebują.
Stowarzyszenie Łatwo Pomagać zawiązało się w 2017 roku. Jego inicjatorką i prezesem, a jednocześnie wolontariuszem jest Wioletta Górska.
- Jestem nauczycielką. Prowadziłam w szkole wolontariat. Kiedy zaszłam w ciążę, musiałam na jakiś czas zawiesić tę działalność. Jednak tak bardzo mi tego brakowało, że postanowiłam zacząć działać w mediach społecznościowych. Odszukałam osoby, które mogłyby przyłączyć się do tego projektu. Przez jakiś czas działaliśmy wirtualnie. Kiedy poszłam na oddział onkologiczny, zobaczyłam małą, niezwykłą Lenkę i jej mamę - wspomina Wioletta Górska. - Siedziały na łóżku. Takie samotne, smutne... Zapytałam po prostu czy mogę coś dla nich zrobić. Później przychodziłam regularnie.
Dobro cenniejsze niż największy skarb
- Pamiętam wiele sytuacji, na wspomnienie których wzbierają we mnie łzy wzruszenia. Jedną z nich był nasz listopadowy "Jesienny deszcz onko-uśmiechów". Oprócz tańców i przebierańców pod oknami szpitala, przekazaliśmy prezenty na oddział onkologii Szpitala im. dr. Jurasza. Szymuś tak się wzruszył tym, co my tu robimy, że też postanowił się włączyć w akcję
Szymuś, jak wyjaśnia nasza rozmówczyni, to jeden z małych pacjentów oddziału onkologicznego. Cały czas walczy z nowotworem, jednak stan jego zdrowia się poprawia. Wszystko idzie ku dobremu. I on, i jego mama widzą już to zielone światełko w tunelu. I sami chcą pomagać. Ostatnio przyłączyli się do akcji "Mikołaj już w drodze, każdy pomóc może". Jego sąsiedzi, środowisko tak się zaangażowali, że aż 200 dzieci otrzymało kolejne prezenty.
Wioletta Górska przyznaje, że zetknięcie z tym światem - bólu, cierpienia, a czasem nawet i śmierci - jest trudne. Jednak ma on i drugą stronę. Niezwykłą. To dzieci i ich rodzice, dla których nawet najmniejszy drobiazg - kubek gorącej kawy, uśmiech, słowa wsparcia, świeże bułki czy kolorowe skarpetki - jest droższe niż najcenniejsze skarby.
"Dziękuję" to za mało
- Wiele osób się boi zetknięcia z tym światem. Oczywiście, kiedy idziemy mu naprzeciw nie ma miejsca na czarne przemyślenia i smutki. To przychodzi dopiero później. Ale radość z tych uśmiechów jest nieporównywalna. Niedawno zrobiliśmy kolorowe, taneczne show pod oknami "Jurasza". Zapalaliśmy kolorowe światełka, tańczyliśmy, śpiewaliśmy. Widzieliśmy te noski przyklejone do szyb, te roześmiane twarze. Takie szczęśliwe! A przecież to były tylko kolorowe światełka... - opowiada pani Wioletta. - Dzięki tym ludziom, którzy nam pomagają, możemy nakręcać tę spiralę dobroci. Niesamowite, że do naszych akcji włączają się mamy, które straciły swoje dziecko. Za to wsparcie słowo "dziękuję" to za mało...
Stowarzyszenie Łatwo Pomagać działa na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Kontakt dla zainteresowanych wolontariatem: latwopoagać.com, Facebook: Stowarzyszenie Łatwo Pomagać". Środki finansowe przekazane Stowarzyszeniu przeznaczone zostaną na cele dobroczynne: 56 1600 1462 1838 4929 3000 0001.