Bydgoszczanka, dr Mariola Fotin-Mleczek jest mikrobiolożką w Niemczech, choć miała być psycholożką w Polsce. Kieruje zespołem specjalistów, którzy od wielu tygodni pracują nad szczepionką na koronawirusa. Pod względem technologicznym ma to być absolutna nowość. Badacze zapowiadają, że latem będą mogły odbyć się pierwsze testy preparatu na ludziach.
- Dr Mariola Fotin-Mleczek, dyrektor techniczny. Ukończyła biologię na Uniwersytecie w Stuttgarcie. Naukowo zajmuje się, m.in., immunologią i biologią komórkową - czytamy na stronie niemieckiej firmy CureVac. Bydgoszczanka dowodzi eksperckim zespołem, który jako jeden z kilkudziesięciu na świecie prowadzi obecnie prace nad przygotowaniem i wdrożeniem szczepionki na koronawirusa. Pracę w firmie zaczęła w maju 2006 roku, jest odpowiedzialna za rozwój i testy przedkliniczne szczepionek przeciwnowotworowych kodujących antygen mRNA. Wynalazła tę technologię (jej nazwisko jest wymienione w powiązanych z technologią kluczowych patentach; jest autorką kilku publikacji na temat technologii mRNA). Teraz skupia się na priorytetowym projekcie firmy - szczepionce przeciwko wirusowi SARS-CoV-2.
Nowatorska szczepionka
Mikrobiolożka dorastała w Bydgoszczy, tu też, w II Liceum Ogólnokształcącym, zdawała maturę. Był 1986 rok, a ona marzyła o studiach psychologicznych na Uniwersytecie Gdańskim. Już trzy lata później zmodyfikowała swoje plany, a to za sprawą męża, z którym wyjechała do Stuttgartu. Zmieniło się więc miejsce, ale nie naukowe ambicje. A że na tamtejszym uniwersytecie nie wykładano psychologii, wybór padł na bliską jej (z uwagi na wiedzę wyniesiona ze szkoły średniej) biologię, a konkretnie: biologię techniczną. Nie poprzestała na zdobyciu tytułu magistra, na Uniwersytecie w Tybindze skończyła studia doktoranckie, potem zajęła się pracą naukową, by w 2006 roku związać się z firmą, która dziś - korzystając, m.in. ze wsparcia Fundacji Melindy i Billa Gatesów - szuka nowatorskiego sposobu walki z koronawirusem. Przed laty mikrobiolożka dołączyła do kilkuosobowej firmy, dziś pracuje w niej już ponad 600 osób. Na postępy w pracy zespołu, któremu przewodniczy, patrzy dziś z nadzieją cały świat.
[polecane]19688021;1;koronawirus w Polsce i w Europie. najważniejsze informacje [RAPORT][/polecane]
Instrukcja walki z wirusem
Na czym ma polegać nowatorstwo powstającej szczepionki? Badaczka opiera swoje działania na pomyślnie zakończonym etapie prac nad szczepionką na wściekliznę - dla ludzi (preparat jest w fazie testów na ludziach). Powstająca szczepionka, która ma zabezpieczyć nas przed koronawirusem, ma być podawana domięśniowo. Innowacyjny ma być sposób, w jaki będzie działa. Nie ma zawierać całych wirusów, nawet osłabionych, co - jak się wydaje - zmniejsza ryzyko powikłań, ale i wpływa na znaczne przyspieszenie prac w porównaniu z czasem potrzebnym na opracowanie szczepionki w tradycyjnej technologii.
Ratunek nadejdzie najwcześniej za rok
Szczepionka powstająca pod okiem bydgoszczanki będzie służyła organizmowi jako swoista instrukcja do stworzenia charakterystycznego dla wirusa białka. Ten „przepis" w postaci odpowiedniego fragmentu nici RNA ma wniknąć do komórek organizmu i uruchomić w nich proces wytwarzania tego białka. Dzięki temu organizm osoby zaszczepionej sam wyprodukuje białko i sam zbuduje na nie odporność. Mikrobiolożka zapowiada, że jeśli badania na zwierzętach wyjdą pomyślnie, latem mogą rozpocząć się pierwsze testy na ludziach, a za rok być może szczepionka będzie dostępna - konieczne jest pomyślne przejście przez testy na zwierzętach i ludziach, czasu potrzeba tez na zarejestrowanie szczepionki. To byłoby rekordowe tempo jak na prace nad nową szczepionką, ale sytuacja wymaga ekspresowych działań. W niemieckiej firmie ten projekt ma rangę najważniejszego.
W piątek, 20 marca, opublikujemy obszerną rozmowę z dr Mariolą Fotin-Mleczek.