Była szkoła, ma być miejsce dla kultury
W budynku dawnej szkoły zawodowej w Trzemesznie być może będą miały siedzibę dom kultury i biblioteka, byłoby miejsce dla muzeum
Rada miejska zgodziła się, aby gmina Trzemeszno zaciągnęła kredyt na opracowanie dokumentacji budowlanej modernizacji budynku, który był siedzibą szkoły zawodowej.
Budynek przy ulicy Mickiewicza 33 stoi pusty. Tak jest od czasu, kiedy dołączono szkołę zawodową do zespołu szkół liceum i gimnazjum i przeniesiono ją na Plac Kosmowskiego. W 2015 roku zapadła decyzja, że gmina Trzemeszno odkupi budynek od powiatu. Za 800 tysięcy zakupiono dawną szkołę zawodową przy ulicy Mickiewicza oraz obiekty liceum i gimnazjum przy Placu Kosmowskiego. Dodajmy, że było to jedynie 10 procent wartości nieruchomości, bo wyceniono je na 8 milionów złotych.
Przejęcie obiektów wywołało wiele kontrowersji, jednak gmina i tak musiała zapewnić siedzibę dla gimnazjum oraz prowadzonych przez nią szkół ponadgimnazjalnych. Do chwili zakupu powiat gnieźnieński użyczał gminie budynki przy placu Kosmowskiego. Gdyby nie kupiono nieruchomości musiałaby zostać wybudowana nowa siedziba szkół. Liczba oddziałów w szkołach ponadgimnazjalnych spada, a ponadto mają zostać zlikwidowane gimnazja, zatem nie wszystkie budynki zostaną wykorzystane na potrzeby oświaty.
Przy ulicy Mickiewicza ma mieć siedzibę dom kultury oraz biblioteka, znalazłoby się tu miejsce dla organizacji pozarządowych. Być może znajdzie się też miejsce dla muzeum regionalnego.
Gmina od dawna szuka siedziby dla instytucji kultury. Przy ulicy Świętego Jana, gdzie teraz mieści się biblioteka i dom kultury nie ma wystarczająco miejsca. Ponadto mieszczą się tu także mieszkania. Część lokali należy do gminy część jest wykupiona przez mieszkańców. Lokatorom przeszkadzają próby zespołów muzycznych i tanecznych. Choć od dawna szukano siedziby dla instytucji kultury propozycja przeniesienia ich na ulicę Mickiewicza budzi wątpliwości. Chodzi o odległość od centrum miasta. Szczególnie ma to znaczenie w przypadku biblioteki. Jak mówi wiceburmistrz Dariusz Jankowski gmina liczy, że przystosowanie budynku uda się wykonać z dofinansowaniem zewnętrznym. Na razie jednak trudno mówić o kosztach przedsięwzięcia. Będzie to jednak spora inwestycja, bo trzeba całkowicie zmienić przeznaczenie budynku. Kiedy powstanie dokumentacja gmina będzie zabiegać o pieniądze.