Leśnicy są zadowoleni z wyników tegorocznego przetargu, na którym oferowane są najcenniejsze kłody z podkarpackich lasów. 18 edycja submisji przyniosła 2 mln zł.
W siedzibie Nadleśnictwa Brzozów rozstrzygnięto Submisję Drewna Krosno 2017. O prawo zakupu 1097 metrów sześciennych najwyższej jakości drewna (kupowanego m.in. do produkcji instrumentów czy wyposażenia jachtów) ubiegało się tym razem 20 firm z Austrii, Niemiec, Estonii, Polski i Słowacji. Sprzedano 97 procent oferowanego surowca.
- Największym zainteresowaniem cieszył się dąb, którego sprzedano ponad 600 metrów sześciennych - wylicza Edward Marszałek, rzecznik RDLP w Krośnie. - Dębina osiągnęła też najwyższą średnią cenę - 2,5 tys. zł za metr sześcienny. Sporym wzięciem cieszył się jesion i słynny już w Europie podkarpacki jawor.
Największą pulę, prawie 334 metry sześcienne, zakupiła krajowa firma drzewna. Z kolei najwyższą cenę pojedynczej sztuki drewna - 19 350 zł za metr sześcienny - uzyskano za rezonansową kłodę jaworową pochodzącą z Nadleśnictwa Krasiczyn.
- Mimo że nie było rekordów cenowych na poszczególne kłody, to uzyskana średnia cena, 2 021 złotych za metr sześcienny, jest wyższa od ubiegłorocznej, co pozwala na bardzo pozytywne podsumowanie całego przedsięwzięcia - zaznacza Grażyna Zagrobelna, dyrektor RDLP. - Organizacja przetargu wymaga ogromnego nakładu pracy, ale opłaca się nie tylko w wymiarze finansowym. Bardzo ważny jest dla nas motyw promocji lasów Podkarpacia, które są źródłem surowca bardzo poszukiwanego na europejskich rynkach.
Krośnieńska submisja jest jednym z najstarszych tego typu przetargów w kraju, ale obecnie ma sporą konkurencję w innych regionach. Dlatego też zdecydowano o zmianie terminu przetargu, który wcześniej odbywał się zawsze w ostatni piątek lutego.
Drewno oferowane na submisji pochodzi z planowych cięć gospodarczych i wybierane jest spośród surowca zgromadzonego na składach przejściowych w leśnictwach, po czym przewożone na dwa składy submisyjne.
- Każda kłoda otrzymuje tu specjalny numer identyfikujący i opisana jest w katalogu tłumaczy Edward Marszałek. - Przedstawiciele zainteresowanych firm mają tydzień czasu na dokładne obejrzenie surowca i złożenie swoich ofert cenowych.
Ich otwarcie przeprowadza się publicznie w siedzibie Nadleśnictwa Brzozów. Nabywców poszczególnych kłód wybiera system informatyczny stworzony przez leśników specjalnie do tego celu.