Brytyjski premier spotkał się rano z szefową polskiego rządu, po czym udał się na rozmowę z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Głównym celem wizyty Davida Camerona w Polsce, już drugiej na przestrzeni dwóch miesięcy, było ustalenie wspólnego stanowiska w kwestiach reformy Unii Europejskiej, a także bezpieczeństwa. Po porannym spotkaniu z premier Beatą Szydło szef brytyjskiego rządu udał się do hotelu Bristol, gdzie rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Uzyskaliśmy bardzo dużo, jesteśmy usatysfakcjonowani - mówił tuż po zakończeniu spotkania prezes partii rządzącej. - Pan Cameron potwierdził gotowość do współpracy w tych dziedzinach, które są związane z polskim bezpieczeństwem, ale także w związku z tą niesłychaną uzurpacją, z jaką mamy do czynienia ze strony niektórych elementów w Brukseli. Niestety źródło tego jest w Polsce, to jest bardzo niepatriotyczna postawa części opozycji - stwierdził prezes PiS.
- Jeśli Jarosław Kaczyński jest zadowolony, to ja już się boję - komentował tę wypowiedź przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
Premier Wielkiej Brytanii, który podczas piątkowej wizyty w Warszawie zapewniał o chęci strategicznego partnerstwa w ramach NATO i UE, pod koniec zeszłego roku przedstawił obszary współpracy europejskiej, które jego zdaniem muszą zostać zreformowane, a przynajmniej trzeba podjąć w tym celu dyskusję. Jako konsekwencję zaniechania takich działań wskazał możliwość wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk rozmawiał w tej sprawie z brytyjskim premierem w Londynie w ostatnią niedzielę, ale zarówno we wcześniejszych, jak i w tej rozmowie kompromisu nie osiągnięto.
TVN24/x-news
Teraz David Cameron spotyka się z szefami rządów poszczególnych państw, chcąc ich przekonać do swoich propozycji reform Wspólnoty. Jak podkreślił podczas ostatniej wizyty w Polsce dwa miesiące temu, stanowiska polskiego i brytyjskiego rządu są niemal zbieżne w tej sprawie. W piątek podobne słowa padły również z ust Beaty Szydło. - Usiądziemy do przyjaznych rozmów. Najwięcej jest do omówienia w kwestiach socjalnych - zaznaczała Szydło. - Dziękuję panu premierowi za zapewnienie godnego życia ponad milionowi polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii. Ich praca buduje brytyjski PKB, więc uważam, że powinni oni mieć takie same szanse na rozwój jak obywatele brytyjscy - powiedziała Szydło.
O ile w większości kwestii, m.in. tych dotyczących roli rządów narodowych w UE czy kwestii ekonomicznych, stanowiska rządów polskiego i brytyjskiego są zbieżne, o tyle zmiany postulowane w zakresie ochrony rynku pracy i polityki socjalnej mogą dyskryminować Polaków przebywających na Wyspach. - Rozmowy o zasiłkach trwają. Nie łączymy spraw zasiłków z bazami NATO. Kwestia wzmocnienia flanki wschodniej jest wciąż omawiana, ale stanowisko premiera Camerona jest dość jasne - powiedział po spotkaniu Davida Camerona i Beaty Szydło rzecznik rządu.
Rafał Bochenek odniósł się tym samym do wcześniejszych sugestii ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego, że Polska może „odpuścić” kwestię zasiłków w zamian za mocniejszą obecność wojsk NATO w naszym regionie. - Jeśli zapadną jakieś decyzje, nie będą one dotyczyć tych Polaków, którzy już pracują legalnie w Wielkiej Brytanii - zapewnił rzecznik rządu.
Maciej Deja