Centrum Matki i Dziecka nie jest zagrożone
O kompleksowej opiece nad matką i dzieckiem, mapie potrzeb zdrowotnych rozmawiamy z marszałek Elżbietą Anną Polak.
Czytelnicy dopytują się, czy na pewno powstanie Centrum Matki i Dziecka w Zielonej Górze?
Nie ma żadnego zagrożenia dla budowy Centrum Matki i Dziecka, ponieważ ono bardzo mocno wpisuje się w priorytety nie tylko polityki spójności, ale również rządu polskiego. Onkologia, objęcie kompleksową opieką matki i dziecka to są priorytety, które już wcześniej były narzucone przez Komisję Europejską, ale też są zgodne z naszymi oczekiwaniami. Tym bardziej że mamy najgorszą dostępność do usług medycznych dla dzieci w Polsce. Dysponujemy w tej sprawie opinią konsultanta krajowego w dziedzinie pediatrii. Dlatego powtarzam, że tak jak dla radioterapii w Gorzowie Wielkopolskim, tak dla Centrum Matki i Dziecka w Zielonej Górze, nie ma żadnego zagrożenia. Nie wiem, co miałoby się wydarzyć, żeby tych zadań nie wykonać.
Na jakim etapie jest to zadanie?
Cały czas prowadzimy prace projektowe. Musimy trochę zmienić koncepcje, ściąć koszty, ponieważ pierwsza koncepcja jest na kwotę 200 mln zł. Zgodnie z mapą potrzeb i naszymi funduszami, jakie mamy do wykorzystania, chcemy tę kwotę ograniczyć, bo są jeszcze inne potrzeby w całym województwie. Myślę, że ograniczymy ją do 80 mln zł. Taką sumę zakładałam od początku.
Skąd weźmiemy pieniądze na budowę centrum?
Chcemy ją współfinansować z Regionalnego Programu Operacyjnego, budżetu województwa i Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
To dlaczego nie można już ogłosić konkursu?
Przeszkodą jest zatwierdzenie map potrzeb. Ale mają być przyjęte lada dzień. Właśnie dostałam zaproszenie na Komitet Sterujący w tym tygodniu. Myślę, że będzie to data przyjęcia mapy potrzeb i wtedy będzie można startować.
Tymczasem wiele osób ma wątpliwości i powtarza, że budowa centrum może być wstrzymana...
Jestem w stałym kontakcie z prezesem szpitala, Stanisławem Łobaczem. Jest wskazana lokalizacja i chcemy przyspieszyć realizację tego projektu, bo to się wiąże z kolejnymi zadaniami: wyprowadzeniem oddziału pediatrycznego, remontem tych oddziałów, które zostaną opuszczone i przystosowaniem ich do innych potrzeb m.in. chodzi o rozwój onkologii. Bo to też jest rządowy program.
Kiedy inwestycja mogłaby się rozpocząć?
Myślę, że budowa rozpoczęłaby się w przyszłym roku. A jeszcze w tym roku planujemy zakończenie koncepcji i ogłoszenie przetargu metodą „zaprojektuj - wybuduj” . W ramach finansowania przez programy unijne cały projekt budowlany i rozpoczęcie inwestycji jest realne w 2017 roku.
A zakończenie?
W tej chwili szybko się buduje, więc nie powinniśmy przeciągać w czasie tego przedsięwzięcia. Jednak z uwagi na skomplikowany montaż finansowy, również powiązania z utworzeniem szpitala uniwersyteckiego - to uważam, że zakończenie budowy można planować na 2019.