Chcą muzeum na stacji w Bobrowicach
Komitet Obywatelski na Rzecz Rozwoju gminy Bobrowice chce, aby zadbano o miejscowe zabytki i pamiętano o historii. Przykładem jest stara stacja kolejowa.
W mijającym tygodniu na łamach „Gazety Lubuskiej”_wspominaliśmy o sprawie stacji kolejowej w Bobrowicach i sporze pomiędzy wójtem gminy a wspomnianym wcześniej komitetem obywatelskim.
Czym w ogóle jest KOnaRR? - To grupa mieszkańców, która wbrew głoszonym przez nieżyczliwych nam ludziom opiniom, łączy ludzi a nie dzieli. Łączy wokół nowych pomysłów na działania prospołeczne - opowiada członek komitetu, Krzysztof Wiktorski.
Wśród wspomnianych nieżyczliwych ludzi, według komitetu, znajduje się wójt Marek Babul. Według nich wójt uważa, że działania tych mieszkańców sprawiają, iż wiele inicjatyw jest opóźnionych. - Komitet wysyła pisma do pani konserwator zabytków, dotyczące sali gimnastycznej czy starej stacji kolejowej, w którym zamieszczają kompletnie bezpodstawne uwagi - irytuje się wójt.
Dlaczego KOnaRR tak zainteresował się starym dworcem kolejowym w Bobrowicach?
- Nie ma smutniejszego widoku jak „zanikająca” historia i nieistotne, czy zbudowali go Polacy czy Niemcy - zauważa Wiktorski. - My korzystaliśmy z niego przez dziesiątki lat, więc jest też naszą historią. Chcemy zachować ten obiekt pod względem architektonicznym, jednocześnie organizując w jego holu wystawę historyczną oraz umieszczając informację zewnętrzną - podkreśla przedstawiciel komitetu.
Występują jednak dwa problemy, które mogą kolidować z planami KOnaRR. Jeden to taki, że gmina planuje w budynku mieszkania socjalne. Drugi to brak pieniędzy na utworzenie choćby małego muzeum.
- Urząd gminy występuje jako inwestor i dlatego decyduje o zakresie i charakterze remontu. Mówiąc nieskomplikowanie, remont czy przebudowę można zrobić jakościowo dobrze, bardzo dobrze albo źle. Do tego ostatniego nie chcemy dopuścić - zaznacza K. Wiktorski. Dodaje również, że jeśli gmina nie znajdzie pieniędzy na utworzenie wystawy historycznej, to sami zorganizują zbiórkę pieniędzy wśród mieszkańców, żeby zatrzymać już teraz destrukcję wiaty magazynowej.
Wójt zaznacza natomiast, że spory i pisma komitetu nie mają sensu. - Już wcześniej otrzymaliśmy zgodę pani konserwator na wykonanie inwestycji. Nie robimy nic, co mogłoby naruszyć historyczną wartość tego obiektu - mówi M. Babul.
KOnaRR zamierza jednak kontynuować swoją akcję. Zajmuje się też innymi sprawami. Między innymi są przeciwnikami planowanej oczyszczalni ścieków w gminie Bobrowice.
- Uważamy, że lokalizacja tej inwestycji jest nieodpowiednia - podkreśla K. Wiktorski, który opowiada też o innych planach.
- Będziemy lobbować w kwestii przebudowy wjazdu na most w Bobrowicach ponieważ jest to czarny punkt naszej gminy - informuje.