Antoniego Szpaka, satyryka i kabareciarza ściga prokuratura. Za... publiczne znieważenie Narodu Polskiego. Grożą mu trzy lata więzienia.
To nie żart! Łódzka prokuratura zabrała się do sprawy bardzo poważnie. Zabezpieczyła dowód przestępstwa w postaci felietonu Antoniego Szpaka pt. „Telewizor pod gruszą” opublikowanego 17 grudnia 2017 r. w tygodniku „Agora”. Tym razem Szpak, zaprawiony w krytyce polityków wszelakiej maści, skierował ostrze satyry w stronę włodarzy, biorących udział w uroczystych obchodach 26. rocznicy Radia Maryja w Toruniu. Napisał m.in., że „ojcu Rydzykowi hołdy i dary składali, tudzież pokłony bili ministrowie: Macierewicz, Ziobro, Błaszczak, Szyszko, Kempa oraz towarzyszący im parlamentarzyści i samorządowcy, a listy z gratulacjami i życzeniami przysłali: prezes, prezydent i premier”. Zacytował fragmenty tych listów i ironicznie je skomentował, jak na zawodowego prześmiewcę przystało. Nie spodziewał się, że spadną na niego gromy z jasnego nieba.
Taka paranoja
W dalszej części artykułu m.in. o reakcji satyryków na zarzuty stawiane Antoniemu Szpakowi
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień