Do Gorzowa przyjechali aż z Warszawy. Podawali się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, by oszukiwać ludzi.
Oszustom udało się wyłudzić 15 tys. zł, ale zostali zatrzymani po brawurowej akcji, kiedy już wracali do stolicy... Najpierw lawina telefonów...
W poniedziałek do dyżurnego komendy miejskiej policji lawinowo zaczęli dzwonić ludzie, którzy informowali o próbie oszustwa „na policjanta CBŚP”. Większość osób nie dała się wciągnąć przestępcom w grę. Ale 83-letnia kobieta ostatecznie została oszukana. Wypłaciła z banku 15 tys. zł i oddała fałszywym policjantom swe oszczędności. Jednak dzięki działaniom policjantów historia ma szczęśliwe zakończenie. Kryminalni z Gorzowa ruszyli tropem oszustów, analizowali nowe wątki i punkty odniesienia. W końcu wytypowali osoby, które mogły stać za przestępstwem. Te były już w drodze powrotnej do stolicy.
... a w Deszcznie: - Stać, policja!
W Deszcznie policyjne radiowozy nieoznakowane zajechały drogę osobowemu hyundaiowi. Po chwili na miejsce dołącza radiowóz ruchu drogowego. Trzy osoby nie miały szans na ucieczkę.
- To mieszkańcy Warszawy w wieku 60, 28 i 24 lat. Najmłodszy niedawno opuścił więzienie, gdzie odbywał karę za inne przestępstwo. Przy zatrzymanych śledczy zabezpieczyli 15 tys. zł. Zostali osadzeni w Komendzie Miejskiej Policji w Gorzowie. We wtorek wykonano z nimi czynności procesowe. Wszyscy usłyszeli zarzuty związane z oszustwem. Grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa prowadzona jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gorzowie i jest rozwojowa - informuje kom. Marcin Maludy z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Wideo z zatrzymania oszustów