Chrystus z Łukowej koło Nowej Sarzyny stracił rękę. Ludzie mówią, że to jakiś znak [ZDJĘCIA, WIDEO]

10 kwietnia, we wtorek, rano pękła prawa ręka figury Jezusa Chrystusa na krzyżu, ustawionym w środku wsi Łukowa, niedaleko Nowej Sarzyny. Część mieszkańców uważa, że to jakiś znak.

Dzwoni do mnie córka. To było gdzieś po dziewiątej. Mamo, Jezusowi rękę urwało. Przeraziłam się, bo nie zrozumiałem w pierwszej chwili o co chodzi. Komu urwało? Może któremuś z synów? - relacjonuje nam mieszkanka Łukowa, niewielkiej wioski w gminie Nowa Sarzyna.

Szybko wyjaśniło się, że chodzi o figurę Jezusa z dużego krzyża stojącego w środku miejscowości. Tuż obok remizy strażackiej miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.

- Na ósmą jechałem do pracy. Mimochodem popatrzyłem na tę figurę i wtedy na pewno jeszcze była cała. Jak zawsze. A kolega odwoził żonę na autobus, na dziewiątą i mówi, że już wtedy Chrystus miał urwaną rękę. Ten kolega widział to parę minut przed dziewiątą, czyli to z figurą musiało się stać gdzieś pomiędzy ósmą a ósmą czterdzieści pięć - mówi mieszkaniec Łukowa.

Opowiada, że wkrótce sprawą zaczęła żyć cała miejscowość. Kilkoro mieszkańców pojechało do Warszawy na uroczystości rocznicowe z okazji 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Ktoś wysłał do nich SMS-a z informacją o figurze. Natychmiast rozdzwoniły się telefony.

- Ta sprawa jest dziwna. Nie wiemy, co się w ogóle stało. W łokciu ręką strzeliła. Ale dlaczego? - zastanawia się Edward Baj, sołtys wsi Łukowa.