Chudszy rok turystyczny
Najpopularniejsze miejsca to doliny Pilicy i Warty oraz Centralny Łuk Turystyczny. W Łodzi gościmy głównie turystów biznesowych, którzy nie zostają tu zbyt długo
Mniej obiektów turystycznych i miejsc noclegowych, a także turystów, zwłaszcza zagranicznych - smutne wnioski płyną ze wstępnego raportu Urzędu Statystycznego w Łodzi o turystyce w regionie w ubiegłym roku.
W ubiegłym roku turyści odwiedzający nasze województwo mogli spać w 341 hotelach, motelach, kwaterach itp., a do ich dyspozycji było 22,3 tysiąca miejsc noclegowych. Liczba samych hoteli, moteli itp. zmniejszyła się o 11, czyli o 3,1 proc., zaś samych łóżek o 812, czyli o 3,5 proc.
Turyści nam uciekają
Statystyki prezentują się znacznie gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę turystów odwiedzających nasz region, a zwłaszcza nocujących tutaj.
„Z turystycznych obiektów noclegowych skorzystało 1210,7 tys. osób, o 5,5 procent mniej niż w 2015 roku” - czytamy w raporcie Urzędu Statystycznego w Łodzi. Wśród nich było 167,9 tys. turystów zagranicznych, o 15,9 procent mniej.
Nie znaczy to, że do województwa łódzkiego przybyło tylko 1,2 mln osób. Turystów było znacznie więcej, gdyż 4 miliony, zdecydowana większość jednak wybrała się tu tylko na jeden dzień, bez noclegu. Tak wynika z kolei z opublikowanego w tym roku badania ruchu turystycznego wykonanego przez Instytut Geografii Miast i Turyzmu Uniwersytetu Łódzkiego.
- Z badania wynika, że turyści przyjeżdżają do województwa łódzkiego średnio na dwa dni - tak komentował wyniki prof. Bogdan Włodarczyk, dziekan Wydziału Nauk Geograficznych Uniwersytetu Łódzkiego. - Przeważa u nas turystyka weekendowa lub biznesowa.
Kierunek Tomaszów
Niemal jedna trzecia wszystkich obiektów turystycznych w naszym województwie to hotele, a prawie połowa z nich może się pochwalić trzema gwiazdkami. Najwięcej miejsc do spania dla turystów jest zlokalizowanych w samej Łodzi, a następnie w powiatach tomaszowskim, zgierskim, piotrkowskim i wieluńskim. Najmniej miejsc dla turystów przygotowano w powiatach skierniewickim i łęczyckim oraz w samych Skierniewicach.
Do najchętniej odwiedzanych przez gości powiatów należą tomaszowski, rawski i piotrkowski.
Miliard w portfelu
Wizyty turystów przekładają się na konkretne wpływy do budżetu. W ubiegłym roku odwiedzający zostawili w naszym regionie blisko 1,25 mld zł. Gdyby nie turyści spoza kraju, ten wpływ byłby niższy o 277 mln zł. Sama stolica regionu nie może rywalizować pod tym względem z bardziej turystycznymi regionami naszego województwa. Łódź wybiera 30 procent turystów, a zyski Łodzi z działalności turystycznej wyniosły 438 mln zł, podczas gdy reszty województwa prawie 804 mln zł.
- Łódź odwiedzają głównie turyści biznesowi - zaznacza Marek Lawin, dyrektor Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Łódzkiego. - Osoby nastawione na zwiedzanie częściej wybierają się do regionu łódzkiego niż do jego stolicy.
Zwiedzanie we wrześniu
Osoby i firmy, które w naszym regionie utrzymują się z turystyki, najwięcej pracy, ale i największe wpływy, mają w kwietniu, czerwcu, wrześniu i październiku. W kwietniu ubiegłego roku wybrało się do nas 107,5 tys. turystów, w czerwcu 120 tys. We wrześniu było ich najwięcej - 123,8 tys., zaś w październiku nieco mniej - 118,6 tys.
Najmniej turystów odwiedza nas w styczniu, marcu i grudniu, a także w najbardziej turystycznych okresach roku, czyli lipcu i sierpniu.
Nasz region w przypadku turystów zagranicznych może liczyć głównie na Europejczyków. To aż 86,3 procent wszystkich gości spoza kraju. W tej grupie najliczniejsi są turyści z Niemiec i Wielkiej Brytanii i nie chodzi tylko o odwiedziny imigrantów. Kolejne miejsce w tym zestawieniu zajęli Azjaci, którzy stanowią 7,7 proc. wszystkich zagranicznych gości. Mieszkańców Ameryki Północnej odnotowano znacznie mniej - to 4,3 proc. zagranicznych turystów.
Manufaktura i Pietryna
W samej Łodzi turystów najczęściej można spotkać w Manufakturze i na ulicy Piotrkowskiej. Na ul. Piotrkowską przyciąga ich zwłaszcza Festiwal Kinetycznej Sztuki Światła oraz inne organizowane tam wydarzenia.
Do ulubionych turystycznych miejsc w naszym województwie należą natomiast doliny rzek Pilicy oraz Warty, a także Centralny Łuk Turystyczny, czyli region Łęczycy, Uniejowa i Kłodawy. Na odwiedzających może liczyć zwłaszcza Uniejów, w którym działa cały kompleks skupiony wokół wód termalnych i uzdrowisko. Na brak turystów nie mogą narzekać w Spale.
Współpraca: Marcin Darda