Gdy przychodzi do mnie człowiek, który ma słowotok, depresję czy rzuca we mnie krzesłem, to po rozmowie zdobywam pewność, że wiem coś o jego udręce - mówi Łukasz Broniszewski.
- Widział pan filmik, który zamieściła w sieci piosenkarka Sinead O’Connor? Rozpaczliwy. Obnaża swój nastrój, jakby błagała o pomoc.
- Widziałem, miałem mieszane uczucia.
- Co pan myślał, patrząc na nią?
- Z jednej strony dostrzegałem jej cierpienie, wołanie o pomoc w obliczu wielkiej samotności, ale z drugiej strony zdawałem sobie sprawę, że jej rozpacz to doskonała pożywka dla mediów. Tak wygląda osoba chora i łatwo ją medialnie wykorzystać.
Zastanawiałem się też, jak zareagują na apel Sinead O’Connor osoby chorujące psychicznie, które swoje zaburzenia ukrywają często przed pracodawcami, a nawet bliskimi, bo boją się stygmatyzacji. W naszym kraju nie jest łatwo osobom chorym psychicznie, zwłaszcza że w społeczeństwie pokutuje stereotyp świra, wariata, psychola.
W świecie zachodnim to się zmieniło - wiele osób, aktorów, muzyków, polityków (mówi się, że Churchill cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową) przyznaje się do swoich problemów psychicznych. Nie jest jednak tak, że poprzez tę chorobę artyści stają się wybitni. Choroba po prostu się zdarza. I to już od czasów jaskiniowych. Opisy takich chorób pojawiły się w starożytności, np. lekarz Nerona dokładnie relacjonował przebieg choroby afektywnej dwubiegunowej.
O tym, jak to jest żyć z chorobą dwubiegunową, jak niebezpieczna potrafi być i czy da się ją wyleczyć, przeczytasz w dalszej części wywiadu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień