Ciężkie tiry mogą opanować (prawie) wszystkie drogi
Ciężarówki nie mogą jeździć po wszystkich drogach, ale wkrótce się to zmieni. Polska musi dostosować przepisy do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Nad stosownymi przepisami (m.in. zmianą ustawy Prawo o ruchu drogowym i o drogach publicznych) pracuje już Ministerstwo Infrastruktury i możliwe, że wejdą w życie jeszcze w tym roku. Tiry będą mogły wjeżdżać prawie wszędzie, choć kierowcom odradza się korzystania z dróg gruntowych, ale ustawodawca ma dać wolną rękę w ewentualnym ustawianiu znaków zakazu wjazdu zarządcom dróg samorządowych, a więc wojewódzkich, powiatowych i gminnych.
- Projekt nowelizacji ustawy trafił do nas i do Zarządu Dróg Wojewódzkich, i został zasadniczo zaopiniowany pozytywnie - mówi Mirosław Graczyk, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
- Wiele dróg wojewódzkich zostało ostatnio zmodernizowanych i podwyższono na nich nośność generalnie do 10 ton nacisku na oś pojazdu, ale cześć dróg jest w gorszym stanie i tam niewątpliwie ciężkie samochody nie mogą wjeżdżać. Nie mogą też wjeżdżać ze względu na niedostateczną nośność mostów i wiaduktów. Dlatego teraz analizujemy skalę problemu i na pewno wprowadzimy ograniczenia wjazdu dla pojazdów o nacisku 11,5 ton, choć te będą możliwe po spełnieniu innych jeszcze warunków.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, obecnie samochody o nacisku 11,5 ton na oś mogą korzystać z zaledwie 54 proc. dróg krajowych, co stanowi 5 proc. sieci dróg w kraju. Po nowelizacji przepisów ciężarówki będą mogły korzystać z ok. 70 proc. dróg publicznych w kraju.
Po nowelizacji przepisów ciężarówki będą mogły korzystać z ok. 70 proc. dróg publicznych w kraju. Dlaczego zmiana przepisów jest potrzebna? Czytaj w dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień