Ciężko parkować w centrum Gorzowa, a zaraz będzie jeszcze... ciężej
Mieszkańcy bloków i kamienic pomiędzy ul. Sikorskiego a Wełnianym Rynkiem będą mogli zaparkować tylko jeden samochód na podwórku. Ci, którzy mają więcej aut, protestują.
- Co się stanie, jeśli nie będziemy mogli zaparkować swoich samochodów pod blokiem? Zaparkujemy je przed urzędem miasta. Mamy blisko – mówi Henryk Ziółkowski z centrum.
Mieszka przy Wełnianym Rynku. Przez lata parkował samochody na podwórku za kamienicą. Teraz w tym miejscu mieszkańcy będę mogli zaparkować tylko jedno ze swoich aut. Wszystko dlatego, że od poniedziałku przez ponad miesiąc będą trwały testy nowych rozwiązań drogowych w rejonie ulic: Wełniany Rynek i Hawelańskiej.
O tych testach pisaliśmy już 16 października w artykule „Piesi w centrum uwagi, czyli co się zmienia w śródmieściu”. Miasto szykuje się do przebudowy deptaka, który jest w promieniu kilkudziesięciu metrów od Studni Czarownic. Chce przy okazji uspokoić ruch samochodów w tej części centrum. Oznacza to wiele zmian, które mają być testowane już teraz.
Po pierwsze: zmniejszona ma zostać liczba miejsc parkingowych. Po drugie: do 3,5 m ma zostać zwężony pas dla samochodów na Wełnianym Rynku. Po trzecie: na całym tym odcinku ma zostać wprowadzona strefa zamieszkania, a dopuszczalna prędkość będzie ograniczona do 20 km/h.
Przy okazji testów mieszkańcy tutejszych bloków i kamienic dostają kartę parkingową.
- Ona jest tylko jedna na rodzinę. A przecież nie wszyscy mają tylko jeden samochód. Gdzie więc postawić drugi, jak w centrum jest strefa płatnego parkowania?! – mówi pan Henryk. On i jego sąsiedzi chcieliby, aby można było dostać kartę na każdy samochód w rodzinie. Choć, jak podliczają mieszkańcy, mieszkań w okolicy jest około setki, to samochodów jest dużo mniej.
- Tu mieszka dużo osób starszych, mieszkają też Ukraińcy. Większość z nich nie ma samochodów – mówi Jacek Michalkiewicz, który też mieszka w okolicy.
- W ciągu dnia, to, owszem, jest tu problem z zaparkowaniem. Wystarczy jednak przyjść po 17.00 czy 18.00. Wtedy jest prawie pusto. Za dnia parkują samochody ludzi spoza Gorzowa. Proszę spojrzeć! Tu jest rejestracja FGW, tam rejestracja FMI. Gołym okiem widać, że teraz parkują tu „obcy”. Tym mieszkańcom, którzy mają więcej aut niż jedno, śmiało można dać więcej kart parkingowych – twierdzi pan Henryk.
- Na razie wydajemy po jednej karcie parkingowej. Z chwilą rozpoczęcia testów będziemy jednak przyglądać się sytuacji – mówi Paweł Nowacki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, do którego wczoraj zgłaszali się niezadowoleni mieszkańcy. Nie jest wykluczone, że – jeśli będzie taka możliwość – kart parkingowych na jedno mieszkanie będzie więcej.
Sprawdzanie tego, jak będzie wyglądał ruch samochodów w tej części miasta, będzie podzielone na dwa etapy.
Od 28 października do 14 listopada przy ul. Wełniany Rynek (na odcinku od Kaczorka do piekarni) zamiast kilkunastu miejsc parkingowych „ukośnych”, będzie tylko kilka miejsc równoległych do krawężnika. Z kolei od 15 do 30 listopada testowany będzie całkowity zakaz parkowania na Wełnianym Rynku. Przez tę ulicę będzie można jedynie przejechać, a parking będzie tylko przy budynku PZU.