Co czwarty Polak czuje się wypalony
Jak odróżnić chwilowy kryzys czy przemęczenie pracą od wypalenia zawodowego? To drugie jest jednostką chorobową i od 2022 r. będzie stanowić podstawę do zwolnienia lekarskiego.
Czterdziestoletnia Anna pracowała w średniej wielkości firmie w województwie lubelskim. Tak wspomina swoje samopoczucie i dosłownie ucieczkę z pracy:
- Miałam serdecznie dość, pamiętam, to był wtorek, gdy bez zapowiedzi wstałam od biurka i wyszłam z pracy. Poszłam do psychiatry. Po kilku godzinach przyniosłam zwolnienie. Ta wizyta przyniosła mi wielką ulgę, wreszcie się mogłam komuś wyżalić, słowa płynęły, a lekarz cierpliwie słuchał. Diagnoza brzmiała: wypalenie zawodowe, zmęczenie organizmu spowodowane patologicznymi warunkami panującymi w zakładzie pracy. W tej firmie pracowałam blisko dwadzieścia lat.
Pokolenie X pracuje ponad siły, zaś te młodsze X i Z dbają o równowagę psychiczną
dr Barbara Smoczyńska
Coś się we mnie załamało. Złożyło się na to wiele czynników. Kilkakrotnie obniżono nam zarobki, szefowie tłumaczyli się wtedy problemami finansowymi. Nierzadko pracowałam po dziesięć i więcej godzin dziennie, czasami w weekendy, za które nie dostawałam premii ani wolnego. Całkowity brak higieny pracy. Dużo obowiązków, goniące terminy, zżerający mnie stres. Komunikacja z szefostwem też nie należała do łatwych. Gdy miałam problemy z rozwiązaniem zagadnień, nie otrzymywałam pomocy i wsparcia.
Gdy zawiodą wszystkie sposoby, pozostaje zmiana pracy albo przekwalifikowanie się. Dla niektórych może okazać się to nierealne ze względu na wiek, kompetencje czy umiejętności, więc należy wypracować inny schemat działania.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień