Co dolega szpitalom w Kujawsko-Pomorskiem? Długi! [wykres]
Zobowiązania placówek podległych samorządowi województwa sięgają kwoty ponad 172 mln zł.
To nic, chciałoby się powiedzieć, wobec wółmiliardowego długu, który ma szpital w Grudziądzu. Ale to prawie tyle samo, ile wynosi zadłużenie bydgoskiego „Jurasza” (170 mln zł).
Dług opada i rośnie
Szpitalne długi to immanentny problem publicznych placówek ochrony zdrowia. Jednak mimo ogromnych kwot zobowiązań dotąd żadna lecznica nie została zlikwidowana.
Obecnie zadłużenie wszystkich publicznych szpitali w Polsce wynosi prawie 11 mld zł (dane na koniec II kwartału br.), co stanowi blisko jedną trzecią kwoty przeznaczonej na leczenie szpitalne z budżetu NFZ, w 2016 r.
Porównując wielkość zadłużenia w minionej dekadzie widać, że obecny rok jest najgorszy. Bywały lata (2008-2010), w których kwota zobowiązań spadała poniżej 10 mld zł.
Kredyt w bankach i firmach pożyczkowych
Aby ratować bieżące finanse część szpitali bierze kredyty - w bankach i parabankach. Tu jednak pojawia sie problem. Nikt w kraju nie wie, na jaką kwotę zadłużone są lecznice w firmach pożyczkowych (źródło: DGP).
Pytaliśmy o pozabankowe pożyczki w kilku szpitalach działających w Kujawsko-Pomorskiem. W żadnym nie usłyszeliśmy potwierdzenia.
- Szpital nie korzysta z pomocy finansowej parabanków, natomiast w banku, w którym ma rachunek rozliczeniowy posiada uruchomioną usługę linii debetowej w wysokości 800 tys. zł - poinformowała nas Joanna Brzęk, zastępca dyr. ds. ekonomiczno-finansowych w Szpitalu Wielospecjalistycznego im. dr. Ludwika Błażka w Inowrocławiu.
Tegoroczny kontrakt wyniósł ponad 118 mln zł, z czego 3,3 mln zł poszły na refundację kosztów ustawowych podwyżek dla pielęgniarek i położnych. Na koniec września kwota tzw. zobowiązań wymagalnych sięgała 7,1 mln zł (plus nieco ponad 32 tys. zł odsetek). Jak się dowiedzieliśmy w tym roku szpital nie zaciągał kredytu.
Ratować ludzi czy szpital?
Dług grudziądzkiego szpitala wynosi ok. 500 mln zł (rekordzista w skali kraju, dwie pozostałe placówki to Instytut Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie suma wszystkich zobowiazań wynosi 336 mln zł i Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi - prawie 290 mln zł). Lwia część zadłużenia powstała w wyniku zaciągnięcia kredytów na dokończenie budowy tej ogromnej i jednej z najnowocześniejszch w kraju placówki medycznej.
Z czasem sytuacja finansowa lecznicy zaczęła się na tyle komplikować, że dyrektor szpitala, nie mając pieniędzy na regulowanie rat, jedne długi zaczął spłacać innymi. Następowało tzw. rolowanie długu.
Wśród wielu wierzycieli szpitala są instytucje parabankowe, które - jako jedyne - chciały zadłużonej po uszy lecznicy pożyczać pieniądze, często na wysoki procent.
Jak wykazała kontrolująca finanse samorządów Regionalna Izba Obrachunkowa, niektóre wielomilionowe pożyczki szpital zaciągał z... miesięcznym okresem spłaty, co w sytuacji lecznicy było nierealne i musiało się kończyć karnymi odsetkami. Odbywało się to bez przetargu.
- Albo dyrektor musi ratować życie pacjentów, albo dbać o procedury, które w przypadku ratowania życia są na drugim miejscu. Zadłużenie szpitala jest konsekwencją niskich kontraktów z NFZ i nie zwracania pieniędzy za tzw. nadlimity. Konsekwencją zadłużenia jest brak płynności, a ludzi ratować i leczyć trzeba. Dlatego dyrektor, będąc w dramatycznej sytuacji, robił tak jak robił. Nie sądzę, aby groziła mu za to jakaś kara - mówi Robert Malinowski, prezydent Grudziądza.
Pożyczka z ARP
W gronie najbardziej zadłużonych lecznic jest Szpital Uniwersyteckiego nr 1 - na koniec sierpnia br. kwota zobowiązań wynosiła 170 mln zł. Jest i dobra wiadomość - w ciągu ostatnich trzech lat dług uległ zmniejszeniu o 21 mln zł.
- Zobowiązania wymagalne to 82 mln zł - informuje Marta Laska, rzecznik prasowy „Jurasza”. - Szpital nie korzysta z usług parabanków, ani firm pożyczkowych. W 2011 r. szpital podpisał umowę pożyczki z Agencją Rozwoju Przemysłu, spółką Skarbu Państwa na kwotę 100 mln zł, którą spłaca terminowo. Obecnie do spłaty zostało około 49 mln zł. Zabezpieczeniem pożyczki są budynki Collegium Medicum UMK.
współpraca: Przemysław Decker