Lokale ze striptizem i tańcem przy rurze obiecują dziewczynom w Toruniu cuda. Hostessy podobno mają tylko robić „sztuczny tłum” i pić.
Od kilku tygodni nocne kluby w Toruniu intensywnie rekrutują młode kobiety. Może mieć to związek z powrotem do miasta studentek. Obiecywane stawki zaskakują każdego, kto zna lokalny rynek pracy.
Największą rekrutację w Toruniu prowadzi obecnie Strip Club przy ul. Szerokiej. „Poszukujemy hostess klubowych, tzw. sztucznego tłumu. Hostessy rozmawiają z naszymi gośćmi, piją drinki, dobrze się bawią, tworzą sztuczny tłum” - czytamy w anonsie. Lokal obiecuje dziewczętom 18 zł za każdą godzinę pracy plus do 2700 zł prowizji od drinków, na które będą namawiały gości. Gwarantuje, że tygodniowo zarobią 1,8-2,5 tys. zł!
Ten sam lokal szuka też kelnerek, którym oferuje 4-8 tys. zł brutto wypłaty miesięcznie. A wiadomo, że kelnerzy o podobnych zarobkach w Toruniu mogą tylko pomarzyć.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień