Mocno pikujące w dół poparcie dla partii rządzącej, zmiana na fotelu premiera, coraz niższe notowania dla Kościoła, rewolucja seksualna, ograniczenia „socjalu” i zapowiedź zbliżającej się kolejnej fali kryzysu gospodarczego – to wyczytał w gwiazdach na nadchodzący 2017 rok dla Polski wróż i astrolog Piotr Gibaszewski. Dla świata także nie ma on dobrego horoskopu.
- Rok 2017 w numerologii oznaczony będzie liczbą jeden, a lata jedynkowe mogą być dla nas niezwykle pomyślne. Uruchamiają procesy zmian, wzbudzają wolnościowe zrywy. Mają jednak swoją ciemną stronę, jak brutalna siła, przemoc, wojna, upadki i katastrofy – zapowiada Piotr Gibaszewski.
W prognozie dla Polski zbliżający się rok będzie dość trudny, zarówno w gospodarce, jak i na politycznej arenie. - Wykopany między Polakami rów nie zostanie szybko zasypany. Poza politycznymi wstrząsami uruchomiona jest bowiem wojna ideologiczna, związaną z aborcją, seksualnością i prawami kobiet. Jej konsekwencją będzie zmierzch panowania Kościoła katolickiego nad sumieniami Polaków, stopniowe osłabienie jego wpływów i pozycji, co stanie się w skali najbliższych kilku lat, oraz zmiany zachowań religijnych Polaków, którzy stopniowo będą odchodzić od konserwatywnego nauczania Kościoła. Proces ten obejmować będzie duże miasta, by w kolejnych latach wkraczać na prowincję, która jest bardzo mocno przywiązana do tradycji – ostrzega astrolog.
Polityka
Według astrologa, układ planet pokazuje dla polityki, że system, który buduje Jarosław Kaczyński powinien mu zapewnić władzę na co najmniej dwie kadencje. Wydaje się, że Kaczyńskiego nikt i nic nie zatrzyma, ale miesiąc miodowy Prawo i Sprawiedliwość ma już za sobą. Już do końca kadencji, czyli jesieni 2019 partia będzie się zmagać z licznymi przeciwnościami, a słupki notowań będą się obniżać. Wstrząsu nie uniknie premier Szydło, która będzie pod rewolucyjnym wpływem Urana i rok 2017 prawdopodobnie przyniesie jej odwołanie. Na czele rządu może stanąć wówczas Mateusz Morawiecki lub Piotr Gliński. Kolejny bardzo dobry rok czeka prezydenta Andrzeja Dudę. Prezydent będzie mieć stosunkowo stabilne i wysokie notowania. Gorzej jego sytuacja będzie wyglądać w roku 2018 i 2019 - nie wygląda zatem na to, by uzyskał reelekcję w 2020 roku.
Gospodarka
To będzie trudny rok dla gospodarki. - Prawdopodobnie nie da się spełnić obietnic wyborczych, a za rozdawnictwo trzeba będzie zapłacić wysoką cenę, co przełoży się na spore problemy budżetowe, konieczność ograniczania programów socjalnych. Hojne programy socjalne nie przełożą się na istotne zwiększenia dzietności, oraz nie zdynamizują gospodarki. Gospodarka okaże się gwoździem do trumny rządów PiS-u. Po niezwykle korzystnych latach nadchodzą bowiem dla partii dużo gorsze czasy. Osłabienie ekonomiczne będzie zapowiedzią nadciągającego kryzysu. Jego pierwszych sygnałów należy oczekiwać już w roku 2017, ale kłopoty czekają nas i w kolejnych latach – mówi Piotr Gibaszewski.
Świat i Europa
Rok 2017 będzie także początkiem dużych i poważnych zawirowań ekonomicznych na globalnych rynkach. Jeśli więc Donald Trump zacznie spełniać swoje obietnice wyborcze, czekają nas potężne wstrząsy w światowej gospodarce. Epidemia nacjonalizmu i populizmu, jaka wybuchła w wielu krajach na świecie, w tym w starych demokracjach (USA, Wielka Brytania), to nie jakaś przelotna choroba. Kolejne kraje staną wobec perspektywy zmierzenia się z buntem mas, sfrustrowanymi, spauperyzowanymi grupami, do których będą się odwoływali populistyczni politycy. Rywalizacja, walka o wpływy, konflikt – tego nam na pewno w roku 2017 nie zabraknie. Także w Europie prawdopodobnie dojdzie do sporych zawirowań, spowolnienia w strefie euro, dalszych perturbacji ekonomicznych wokół Grecji. Idea europejskiej integracji zacznie być przedmiotem agresywnych ataków. Czeka nas jednak też nieco optymizmu. Układ planet daje nadzieję na powrót zdrowego rozsądku i przewidywalności, więc do jakiegoś drastycznego załamania europejskiej jedności raczej nie dojdzie. Temat uchodźców mocno zmieni oblicze Europy, która zacznie się żegnać z naiwną polityką multi-kulti, lewicową nadopiekuńczością i polityczną poprawnością – czyta z układu planet Piotr Gibaszewski.
Pogoda
W pogodzie czeka nas mocno kapryśny rok, ze skrajnością zachowań klimatu. Będzie jednak sporo słonecznych dni, więc i rok będzie raczej dość suchy. Zima będzie wilgotna, z naprzemiennymi opadami deszczu i śniegu. Opady mogą być dość duże, ale ciężkich mrozów jednak nie będzie. Wiosna przyjdzie dość wcześnie i będzie bardzo ładna z dużą ilością słonecznych i ciepłych dni. Lato będzie wyjątkowo kapryśne, zmienne. Lipiec nie ucieszy urlopowiczów, za to sierpień będzie suchy i bardzo ciepły. Jesień zapowiada się przyjemnie i będzie całkiem ładna, ale dość sucha. Sympatyczna pogoda czeka nas we wrześniu. Pierwszy atak zimy czeka nas w połowie listopada. W grudniu będzie dość zimno, przy małej ilości opadów. W Boże Narodzenie i Nowy Rok mogą nas czekać mroźne dni, ale śniegu nie będzie zbyt wiele.