Centrum Bydgoszczy, godzina nieco po 17. Kontrola biletów zakończyła się eksplozją agresji dwóch pasażerów. Podobno padły strzały...
Do niepokojącego i szeroko komentowanego zdarzenia miało dojść nie tak późno. We wtorek o godz. 17.17 na przystanku przy ul. Fredry w miejskim autobusie linii 71 zaczęła się kontrola przeprowadzana przez dwóch pracowników zatrudnianych przez firmę Rewizor. Teraz to ta spółka z Gdyni - wygrawszy przetarg - sprawdza legalność przejazdów.
W autobusie siedziało dwóch podpitych kolesi.
- Zdaje się - przynajmniej na obecnym etapie zbierania materiału dowodowego - że kontrolerzy w ogóle do nich nie podchodzili - słyszymy od policjantów. Potem akcja potoczyła się już bardzo szybko.
Rzekomy świadek zdarzenia słyszał, że pod adresem kontrolerów poleciały groźby. Dwóch mężczyzn wysiadło z autobusu. Ten sam świadek miał mówić, że usłyszał huk. Od czego? Fakty są takie, że w autobusie są dwie zbite szyby - tylna i tylna boczna. Czy to były strzały z ostrej broni palnej? Policjanci przeprowadzili już dokładne oględziny autobusu. Na razie śledztwo jest prowadzone z artykułu mówiącego o zniszczeniu mienia.
Sprawa wygląda jak na razie dość dziwnie. To z punktu widzenia policji. Pasażerowie mają o tym zupełnie inne zdanie, bo przypadkowe osoby zostały narażone na atak dwóch na razie nieustalonych mężczyzn.
- Co do tej pory ustaliła policja? Przeczytaj dalszą część artykułu.
- Świadkowie zajścia mogą telefonować na numer policyjny KP Błonie - 52 588 13 59.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień