Co szósty Polak wyda na prezenty ponad 1000 zł!
Trendy są stałe. Dla pań kupujemy perfumy i biżuterię, dla panów - perfumy i elektronikę.
Aż 40 proc. ankietowanych klientów planuje wydanie na organizację tegorocznych świąt więcej niż rok temu (w grudniu 2015 r. powiększenie świątecznego budżetu deklarowało 35 proc. osób). Niemal 50 proc. (tu podobnie jak rok temu) zamierza wydać tyle samo. Zmniejszyła się przy tym grupa planująca oszczędności - w tym roku mniej wyda na ten cel tylko co dziesiąty z nas. Znacząca część świątecznego budżetu przeznaczana jest na prezenty. Ile zamierzamy na nie wydać? Co szósty klient nawet powyżej 1000 zł! 24 proc. ankietowanych zadeklarowało budżet między 500 a 1000 zł, kolejne 24 proc. - między 300 a 500 zł. Mniej niż 100 zł wyda na prezenty tylko 9 proc. klientów.
Będzie niespodzianka, ale starannie przemyślana
Stajemy się coraz bardziej uważni i pragmatyczni - starannie unikając ryzyka prezentowej wpadki. Aż 39 proc. (w zeszłym roku 33 proc.) pyta wprost, czego pragnie osoba, której chcą sprawić prezent. Więcej - 55 proc. - stawia na niespodziankę, jednak starannie przemyślaną - obserwuje bliskich przez cały rok i wyłuskuje z rozmów ich marzenia. Rośnie znaczenie poradników prezentowych i sekcji z inspiracjami - pomocy szuka tam już co czwarty klient. Warto podkreślić - raczej w sieci (17 proc.) niż w papierowych gazetach (6 proc.). Bardzo ważna jest także rola serwisów zakupowych i porównywarek cen, z eksperckimi artykułami i milionami zaufanych opinii innych użytkowników - aż 70 proc. korzysta z nich, by znaleźć najpierw idealny prezent, a potem kupić go w najlepszej cenie w bezpiecznym, sprawdzonym e-sklepie. Zdarza się jednak, że stawiamy na spontaniczność - 42 proc. klientów przyznało, że w niektórych przypadkach na wirtualne lub tradycyjne zakupy udają się bez planu, zdając się na los (lub raczej sprytną promocję i podpowiedzi sprzedawców).
Lista przebojów
Z roku na rok zmieniają się oczywiście konkretne produkty - pod choinką królują nowości lub mocno promowane w świątecznych reklamach sprzedażowe hity. Kategorie produktów są jednak stałe. Co więc kupujemy panom? W pierwszej piątce znalazły się perfumy (43 proc.), elektronika (36 proc.), ubrania i modowe akcesoria (35 proc., mamy jednak nadzieję, że nie skarpetki), książki (29 proc.) i tzw. męskie gadżety, takie jak scyzoryk lub narzędzia do domowego warsztatu (26 proc.). Prezenty dla pań są jeszcze bardziej przewidywalne - większość (61 proc.) dostanie perfumy lub biżuterię (41 proc.), a oprócz tego książki (38 proc.), ubrania (28 proc.) oraz dodatki do urządzania domu (23 proc.). Dzieciom kupimy zabawki (74 proc.), książki i(40 proc.), ubrania (24 proc.), gry (21 proc.) oraz słodycze (21 proc.).
Sklepy liczą na żniwa
Jak te sondażowe deklaracje przekładają się na realne zakupy? W serwisie Ceneo.pl w listopadzie i grudniu trendy zakupowe są dwa: prezenty oraz sprzęt AGD i RTV (często będący prezentem dla domu i całej rodziny). Top kategorie produktowe w tym okresie przez kilka ostatnich lat uległy jednak pewnym modyfikacjom. I tak pięć lat temu w internetowych koszykach pod koniec roku królowały telefony komórkowe, laptopy oraz telewizory. W kolejnych latach na szczyt docierało coraz więcej osobistej elektroniki: smartfonów, laptopów i tabletów, ale produktem, który konsekwentnie piął się w górę i awansował najwyżej, były klocki. W ciągu pięciu ostatnich lat awansowały z 23. miejsca na drugie! To niewątpliwie zasługa producentów - w ostatnich latach wprowadzili mocno reklamowane serie klocków dedykowanych dla dziewczynek, które zastąpiły na listach do Świętego Mikołaja i Gwiazdki lalki i pluszaki. Oprócz klocków pod choinkę kupujemy dzieciom zabawki interaktywne, figurki i makiety, lalki i akcesoria plastyczne, a także książki - literatura dla dzieci to najczęściej kupowane tytuły pod koniec roku. Na książkowe prezenty dla dorosłych wybieramy przede wszystkim fantastykę, literaturę faktu, beletrystykę oraz książki kucharskie. Ciekawa jest także moda na planszówki - tradycyjne gry już w ubiegłym roku prześcignęły te dedykowane na konsole i komputery.
Wysokich zysków w tegoroczne święta spodziewają się sklepy. 51 proc. liczy na sprzedaż wyższą niż przed rokiem, 37 proc. zaś - na podobnym poziomie. Tylko 11 proc. prognozuje spadek zysków. Najgorętszy sezon przypada na okres od połowy listopada do połowy grudnia. Jak w tym roku e-sklepy walczą o wyższą sprzedaż? Podobnie jak w poprzednich, stawiają na sprawdzone marketingowe przepisy: obniżają ceny (77 proc.), przyznają kody rabatowe powyżej określonej kwoty (45 proc.) lub na kolejne zakupy (21 proc.), dodają gratisy (41 proc.) lub ofertę „2 w cenie 1” (12 proc.). Starają się tak skonstruować korzyści, by klient kupił większość lub wszystkie upominki świąteczne właśnie u nich, a także by wrócił po kolejne sprawunki z bonami lub otrzymaną pod choinkę gotówką. Darmową dostawę przed świętami wprowadza 52 proc. sklepów, w tym 22 proc. dla każdej transakcji, niezależnie od jej wartości. W okresie świątecznym równie ważny jak jej koszt jest czas realizacji przesyłki - zwłaszcza jeśli pamiętamy, że co dziesiątemu klientowi zdarza się zostawiać zakup prezentów na ostatni przedświąteczny tydzień. Znacząca większość ankietowanych sklepów - aż 83 proc. - deklaruje, że zakupy dotrą do kupującego w ciągu maksymalnie 48 godz., w tym 36 proc. - w ciągu doby.