Coraz mniej chętnych do bycia księdzem
Dla wielu osób wierzących, nie tylko starszych, wizja zamykania kościołów wydaje się absurdalna. Tymczasem to wizja realna w obliczu aż 60-procentowego spadku powołań do kapłaństwa w ciągu ostatnich 20 lat. Jego konsekwencje dotykają bezpośrednio już także torunian.
- W czasie ogłoszeń duszpasterskich ksiądz poinformował o niezapowiedzianej wizycie biskupa w naszej parafii - mówi wierny z parafii Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny na Koniuchach. - Biskup poprosił, by któryś z naszych księży wikariuszy zdecydował się na przenosiny do parafii w Nowym Mieście Lubawskim, gdzie brakuje kapłanów.
- Ksiądz biskup podejmuje decyzje o przeniesieniu księży zgodnie z potrzebami duszpasterskimi w diecezji. Są to decyzje personalne, dlatego kuria ich nie komentuje - mówi ks. Paweł Borowski, rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej. - Przyczyny przeniesienia księży z parafii do parafii mogą być różne. Często związane są z przejściem na emeryturę, chorobą lub śmiercią kapłana posługującego w jakiejś parafii, a co za tym idzie z koniecznością zapewnienia opieki duszpasterskiej wiernym.
Trend laicyzacji młodzieży w Polsce potwierdzają badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Do polskich seminariów wstąpiło w tym roku 498 kandydatów do kapłaństwa, o 122 mniej niż w roku 2018. W sumie obecny rok akademicki rozpoczęło 2853 alumnów, około 60 procent mniej niż jeszcze 20 lat temu.
W diecezji toruńskiej jeszcze w 2008 roku wyświęcono 17 księży, w latach 2011-12 - po 12 kapłanów, w latach 2013-16 - po 7-8 księży, ale w ostatnich dwóch latach tylko po dwóch.
Wierni na Koniuchach nie zostaną bez duszpasterzy. W parafii wciąż będzie trzech księży, którym pomaga jeszcze rezydent. Ale ilu ich będzie za kilka lat, jeśli trend się utrzyma?
Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna, w tym roku do polskich seminariów wstąpiło 498 kandydatów do kapłaństwa - o 122 mniej niż rok wcześniej (było ich wówczas 620). Do seminariów diecezjalnych przyjęto 324 mężczyzn, o 91 mniej niż przed rokiem (wówczas - 415). W seminariach zakonnych formacje rozpoczęły 174 osoby, o 31 mniej niż w roku 2018 (wtedy - 205).
Spadek jest jeszcze bardziej uderzający, gdy porównamy liczby z kilkunastu ostatnich lat. W tym roku na wszystkich latach kształcenia rok akademicki rozpoczęło 2853 alumnów, co oznacza, że w ciągu 20 lat zanotowano około 60-procentowy spadek powołań.
- Jedną z przyczyn tego spadku jest niewątpliwie czynnik demograficzny - uważa ks. Wojciech Wójtowicz, przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych.
W 1999 roku w polskich seminariach formowało się blisko 6800 kandydatów do kapłaństwa. Większość z nich urodziła się w drugiej połowie lat 70. XX wieku, a więc wówczas, gdy w Polsce na świat przychodziło rocznie około 660-690 tysięcy dzieci. W drugiej połowie lat 90. XX wieku, gdy na świat przyszła większość dzisiejszych seminarzystów, w kraju rodziło się 420-380 tysięcy dzieci rocznie.
- Zmniejszająca się liczba kandydatów do kapłaństwa jest także konsekwencją osłabienia wiary wśród samej młodzieży oraz zwątpienie i dystans wobec Kościoła, wywołany natarczywym ukazywaniem przez media wyłącznie złych stron jego działalności - mówi ks. Wojciech Wójtowicz.
Diecezja toruńska, w której jest obecnie 417 księży, także notuje mniej chętnych do drogi duchownej.
- Spadek powołań jest zauważalny na całym świecie. Wpływ na zmniejszenie się liczby powołań mogą mieć np. niż demograficzny, ale także spadek religijności wśród ludzi młodych oraz kryzys wiary - mówi ks. Paweł Borowski, rzecznik Kurii Diecezjalnej Toruńskiej. - W świecie, w którym bardzo często liczy się sukces, kariera i materializm, w którym dominuje tzw. kultura tymczasowości, bardzo trudno usłyszeć głos Boga wzywającego do pójścia za Nim. Trudno zatem wskazać na jednoznaczną przyczynę tego stanu rzeczy.
Trend laicyzacji obejmuje niemal całą Europę. W sondażu amerykańskiego ośrodka badawczego Pew Research Center na pytanie „Czy wierzysz w Boga?” „Nie wierzę” odpowiedziało 60 proc. Szwedów, 54 proc. Belgów, 53 proc. Holendrów, 47 proc. Norwegów, 46 proc. Duńczyków. Ponad 1/3 niewierzących jest we Francji, Finlandii, Niemczech, Wielkiej Brytanii.