Coraz więcej Opolan płaci kary za nieszczepienie dzieci
Z roku na rok przybywa dzieci, których rodzice celowo unikają szczepienia pociech, narażając ich życie. Grzywien za uchylanie się od obowiązku szczepień także przybywa. Ale to nie zmienia głupiej mody.
- Takie niezaszczepione dzieci nazywam wampirami szczepiennymi. To nie ich wina, tylko rodziców, którzy podążają za modą, niesprawdzonymi internetowymi newsami, plotkami i odmawiają szczepienia - mówi opolska pediatra Małgorzata Bihun. - Dzieci-wampiry nie chorują na bardzo poważne choroby, tylko dlatego, że wokół wciąż jest więcej dzieci zaszczepionych, a więc nie zarażających. Wampiry korzystają z ich ochrony.
Jednak im więcej dzieci nieszczepionych, tym ryzyko zarażenia większe. Pediatra przypomina sobie: - Znam przypadek dziecka, które zachorowało na bardzo poważny przypadek krztuśćca, lekarze w szpitalu walczyli o jego życie. Powód choroby? Mama najpierw zaszczepiła dziecko, ale potem zrezygnowała, całkiem świadomie, ze szczepionek przypominających.
Rodzice szczególnie boją się szczepionek kojarzonych (odra, różyczka, świnka), z uwagi na niepotwierdzone „rewelacje”, że mogą one wywołać autyzm.
- Jeśli pierwsze dziecko jest autystyczne, bardzo trudno mi przekonać rodziców, aby szczepili kolejne, młodsze pociechy - opowiada pediatra.
Jak wynika z danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu, w 2015 roku dzieci niezaszczepionych było na Opolszczyźnie 1138, rok temu - 1697. Natomiast w 2010 roku - 586.
W ciągu 15 lat potroiła się liczba dzieci, których rodzice nie chcą szczepić
- Zjawisko narasta - przyznaje Małgorzata Gudełajtis z opolskiego sanepidu. - W gronie tych niezaszczepionych dzieci są też takie, które nie mogą być szczepione z uwagi na stan zdrowia (np. chore onkologicznie czy neurologicznie, po przewlekłych chorobach). - Zwykle termin szczepienia ulega wówczas odroczeniu.
Inna sprawa, że zaświadczenia o przeciwwskazaniach medycznych do szczepienia nie zawsze są zdobywane legalnie. Jeden z lekarzy opowiada nto: - Przyjechali rodzice z drugiego końca województwa na prywatną wizytę i chcieli wyłudzić zaświadczenie, że ich dziecko nie może być szczepione. Szok!
Wobec osób, które uchylają się od obowiązku szczepienia dzieci, wojewoda opolski - za pomocą Sanepidu - nakłada grzywny. Kary zaczęto nakładać w 2015 roku, było ich wtedy 15. W ubiegłym roku wystawiono rodzicom już 76 kar.
W I kwartale 2017 roku wystawiono ich cztery - na każdego z rodziców/opiekunów nałożono grzywnę w wysokości 500 złotych w przypadku każdego z nieszczepionych dzieci. Kary mogą być nakładane wielokrotnie, nawet do kwoty 50 tysięcy złotych.
Rodzic może złożyć zażalenie na karę, wtedy sprawa jest przekazywana do Ministerstwa Zdrowia. Egzekucja kary może być umorzona, jeśli rodzice zdecydują się wykonać zaległe szczepienia dzieciom.
Główny Inspektor Sanitarny: Szczepienie dzieci zapobiega epidemii i jest obowiązkowe