Coroplast zapowiada zwolnienia grupowe. Pracę może stracić nawet 580 osób. To nie jedyna firma na Opolszczyźnie, która planuje zwolnienia
Niemiecki koncern działający w branży motoryzacyjnej zgłosił, że pracę może stracić nawet 580 osób. Inne firmy mają podobne problemy, a zgłoszenia dotyczące zwolnień grupowych dotyczą ok. 1000 pracowników na Opolszczyźnie
Coroplast jest największym pracodawcą w powiecie strzeleckim. Według danych z początku tego roku, w samych Strzelcach Opolskich firma zatrudniała 779 pracowników. Ponadto koncern ma jeszcze zakład produkcyjny w Dylakach w gminie Ozimek.
Spółka, która działa w branży motoryzacyjnej (zajmuje się produkcją wiązek elektrycznych) zgłosiła do urzędu pracy, że od 1 lipca do końca 2020 r. w Coroplaście możliwe są zwolnienia grupowe „z przyczyn dotyczących zakładu pracy”.
- Od zgłoszenia zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych, do faktycznych zwolnień jest jeszcze daleka droga - zastrzega Maciej Kalski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. - Firma w każdej chwili może wycofać się z deklaracji lub przeprowadzić redukcję etatów na znacznie niższym poziomie.
Na razie Coroplast z deklaracji się nie wycofał. Próbowaliśmy wyjaśniać, jakie są przyczyny zwolnień grupowych, ale firma nie odpowiedziała na nasze pytania.
Wiadomo natomiast, że dwie spółki tego koncernu sięgnęły niedawno po rządową pomoc w związku z pandemią koronawirusa - mają dostać w ramach tarczy antykryzysowej kwotę ponad 6 mln zł właśnie na ochronę miejsc pracy.
Podobne problemy mają także inne przedsiębiorstwa działające na Opolszczyźnie. Przykładowo firma Neapco z Praszki (także producent części samochodowych) zapowiedziała, że musi zwolnić nawet 250 osób.
Ostatecznie cięcia mają być znacznie mniejsze, na poziomie 40-60 pracowników, a związki zawodowe uzgodniły z zarządem, że zwolnienia będą prowadzone w rama programu dobrowolnych odejść, skierowanego głównie do najstarszych pracowników. Na razie Neapco korzysta z rządowej tarczy antykryzysowej - załoga pracuje na 0,8 etatu.
Podczas konferencji w Oleśnie wojewoda opolski Adrian Czubak poinformował, że Neapco otrzymało w ramach tarczy antykryzysowej 1,9 miliona zł na ochronę miejsc pracy.
Wśród opolskich firm, które zostały dotknięte przez pandemię koronawirusa, znalazły się także dwie spółki organizujące wycieczki turystyczne.
- Łącznie w maju dostaliśmy zgłoszenia o planowanych zwolnieniach grupowych dotyczące 938 osób - dodaje Maciej Kalski. - Natomiast w czerwcu ta liczba wyniosła 180 osób.
Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu z maja br. stopa bezrobocia w województwie opolskim sięgnęła 6,8 proc. Bez pracy pozostaje 24 878 mieszkańców. W analogicznym okresie ubiegłego roku bezrobocie było niższe o 1,1 proc.