Grupy E i F - część druga. Włosi w meczu ze Szwecją zechcą pójść za ciosem. Belgia z Irlandią zagra o życie. Portugalia kontra austriacka mizeria
Jestem pewny, że po losowaniu wszyscy w Belgii zastanawiali się, z którego miejsca wyjdą z grupy - z pierwszego, czy drugiego? Grupa E wydaje się najsilniejszą na tym turnieju. Po porażce z Włochami Belgowie będą musieli wytoczyć na nas wszystkie płonące działa - mówi Martin O’Neill, trener reprezentacji Irlandii.
Wyspiarze mają spory kompleks Belgów. Nie mogą z nimi wygrać od 50 lat. Ostatni raz na wielkiej imprezie spotkali się... we Francji. Przed 16 laty, przegrali z Belgią na mundialu 2:3. Selekcjoner Czerwonych Diabłów Marc Wilmots nie dość, że przegrał , to teraz musi martwić się o zdrowie Edena Hazarda i Kevina de Bruyne. Obaj skrzydłowi zagrali przeciętnie, ale to wciąż jest napęd, w który najbardziej wierzy Wilmots. - Eden ma problemy z kolanem i pachwiną, Kevina bolą mięśnie. Mam nadzieję, że trzy dni odpoczynku im wystarczą. Muszą - podkreśla belgijski selekcjoner. Belgowie, w razie straty punktów z wyspiarzami, będą mogli pakować swoje drogie i firmowe walizki. Spotkanie w Bordeaux w sobotę o godz 15.
„La Gazetta Dello Sport” miała rację - Włosi Belgom przeciwstawili wrażliwość taktyczną i zostali liderami grupy E. W meczu chodzili jak w zegarku. W starciu ze Szwedami nie będzie inaczej, trener „Squadra Azzura” Antonio Conte puścił swoim piłkarzom kilkudziesięciominutowe wideo pt. „Jak powstrzymać Zlatana Ibrahimovicia”.Błysk geniuszu piłkarza Paris Saint-Germain sprawił, że Szwecja nie przegrała z Irlandią. - W meczu z Irlandczykami zrobiliśmy jeden błąd. Nie zagraliśmy w pierwszej połowie tak samo dobrze, jak w drugiej - powiedział kapitan Szwedów Początek spotkania w piątek o godz. 15. - Czuliśmy to spojrzenie Ronaldo, gdy celebrowaliśmy remis. Patrzył na nas, jakby odebranie im punktów było przestępstwem - mówili po meczu z Portugalią islandzcy piłkarze.
Podobno gwiazdor Realu Madryt niezbyt chętnie podszedł do pomysłu wymiany koszulek z jednym z reprezentantów Islandii. Gracze Larsa Lagerbäcka sprawili wielką niespodziankę, urywając punkt ekipie Portugalii. Co zabawne, wyliczono, że na stadionie w Saint-Étienne piłkarzy dopingowało... 8 proc. populacji Islandii. Do samej Francji wybrało się blisko 16 proc. Piłkarze z kraju gejzerów w niedzielę zagrają z Węgrami, którzy - dosyć niespodziewanie - poradzili sobie z Austrią. - Nie mam pojęcia co się stało. Cały czas pilnowaliśmy przebiegu gry i wszystko nagle się dziwnie zmieniło. Nagle przestaliśmy grać - powiedział po meczu z Węgrami David Alaba. Islandia zagra z Węgrami w sobotę o 18. Austriacy w meczu o wszystko zagrają z Portugalią, której plan wygrania trzech spotkań w grupie F został nieodwracalnie zburzony. - To było frustrujące. My próbowaliśmy wygrać mecz, Islandia nie próbowała niczego. Strzelili gola, a potem wszyscy stali za linią piłki. Ich mentalność jest jeszcze na niskim poziomie - pieklił się po meczu Cristiano Ronaldo. Mecz Portugalii ze Austrią w sobotę o godz. 21.00.