Cybinka: Psy biegają po wsi i straszą. W końcu kogoś pogryzą
- Boję się wejść do sklepu, bo przed nim leżą cztery psy. Czasami więcej. Skąd mogę wiedzieć, czy któryś mnie nie ugryzie? Niedawno na przystanku jedną panią złapał za nogę. Dzieci, które czekały na autobus, ze strachu zaczęły krzyczeć - mówi Józefa Walczak z Grzmiącej.
Grzmiąca to niewielka wioska koło Cybinki. Liczy około 440 mieszkańców i 98... psów.
- To nie żart. Tyle mamy psów. Co prawda nie wszystkie, ale bardzo dużo z nich, biega po wsi bez kontroli. Nie wiem już, co mam robić, jak do tych właścicieli dotrzeć, żeby byli odpowiedzialni za swoje czworonogi! - załamuje ręce sołtys Jarosław Mazurek. Problem zgłaszał i w gminie, i na policji... - I naprawdę robią, co mogą, ale to niewiele daje - mówi sołtys.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień