Czarna Białostocka. Staruszka uduszona w mieszkaniu przy Żeromskiego. Sąsiedzi mówią: Zabił ją ktoś stąd

Czytaj dalej
Fot. Anatol Chomicz
Magdalena Kuźmiuk

Czarna Białostocka. Staruszka uduszona w mieszkaniu przy Żeromskiego. Sąsiedzi mówią: Zabił ją ktoś stąd

Magdalena Kuźmiuk

Zwłoki Stanisławy L. w jej mieszkaniu znaleźli rankiem sąsiedzi. Zaraz potem w bloku zaroiło się od policjantów. Ktoś 80-latkę udusił. Mieszkańcy mówią nam, że kobieta handlowała papierosami, wódką. Że znała mordercę.

Zwłoki Stanisławy L. w jej mieszkaniu znaleźli rankiem sąsiedzi. Zaraz potem w bloku zaroiło się od policjantów. Ktoś 80-latkę udusił. Mieszkańcy mówią nam, że kobieta handlowała papierosami, wódką. Że znała mordercę.

Jesteśmy tu wszyscy w bloku w wielkim szoku. Niczego nie słyszałam. Całą noc cicho było. My przez ścianę mieszkamy. Sąsiadka głośno rozmawiała, to gdyby krzyczała, to ja bym słyszała - mówi nam się pani Wanda, najbliższa sąsiadka zamordowanej Stanisławy L. - Dopiero rano drzwi na oścież na klatkę były otwarte, jakaś pani zapukała do sąsiadki, z góry schodził sąsiad i to oni ją znaleźli. Klęczała tak przy wersalce jeszcze w koszuli nocnej.

Zwłoki 80-letniej Stanisławy L. sąsiedzi znaleźli w miniony czwartek w jej mieszkaniu na parterze bloku przy ulicy Żeromskiego w Czarnej Białostockiej. Kobieta mieszkała sama. Była wdową.

Drzwi wejściowe do mieszkania zaplombowali policjanci. Rolety w oknach zasłonięte.

- 50 lat drzwi w drzwi mieszkałyśmy. Zakupy jej robiłam, bo jej ciężko było chodzić, miała nogi chore. Spokojna starsza pani, staranna. Majątków żadnych nie miała, kto mógł to zrobić? Co za ludzie? Niech by obili twarz, ale przy życiu zostawili. Po co od razu zabijać? Jacyś zwyrodnialcy! - dodaje pani Wanda.

- Nikt tam nie wnika w interesy sąsiadów - macha ręką sąsiad z tej samej klatki, kiedy zapytaliśmy, co zmarła robiła, czy mogła mieć wrogów, długi.

Jednak inni okoliczni mieszkańcy chętnie opowiadają, że mimo swoich 80 lat, starsza pani po kryjomu handlowała papierosami z przemytu i wódką. Jej mieszkanie odwiedzało wiele osób.

- To ktoś swój ją zabił - mówi wprost mężczyzna w średnim wieku, palący papierosa przed blokiem obok. - Tutaj różne rzeczy się działy przecież. Tu wiele osób handluje. Bieda jest, może ktoś nie miał jak oddać długu, może myślał, że ona ma pieniądze?

Pozostało jeszcze 46% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Magdalena Kuźmiuk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.