Kombatanci domagają się budowy pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego w Zielonej Górze. Prezydent Kubicki mówi, że na razie to niemożliwe
5 grudnia 2016 roku do rady miejskiej trafiło pismo Komitetu Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, w którym major Władysław Starczewski prosi o zabezpieczenie pieniędzy na budowę posągu. ,,Zwracam się z prośbą o uwzględnienie w budżecie miasta na rok 2017 kwoty 100 tys. zł - pisze Władysław Starcze-wski. Tu przypomnijmy, że budżet miasta na 2017 roku został już uchwalony, i jak twierdzi mój redakcyjny kolega, który przysłuchiwał się obradom, nikt z radnych nie podjął tematu.
Władysław Starczewski, przewodniczący zarządu oddziału terenowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej powiedział nam, że bez pomocy finansowej miasta nie ma możliwości, by obiekt powstał.
- My w 2017 roku spróbujemy zebrać około połowę kosztów budowy, a więc 50-70 tys. zł. Liczymy na hojność ludzi, pomogą też sponsorzy. Jednak bez udziału finansowego miasta nasza praca pójdzie na marne - tłumaczył przewodniczący Starczewski.
Według niego już w 2009 roku Lubuska Rada Kombatantów i Osób Represjonowanych podjęła uchwały o zmianie Pomnika Bohaterów i budowie pomnika Piłsudskiego.
Co do pierwszej, to pewne zmiany faktycznie dokonano, ale większość kombatantów nie jest z nich zadowolona. Co do pomnika Piłsudskiego to dyskutowano o jego lokalizacji i kosztach. W grę wchodził teren przy Palmiarni, obok Elżbietanek, przy Filharmonii oraz na placu Bohaterów.
- Ta ostatnia lokalizacja jest najlepsza. Wydaje się, że obiekt mógłby stanąć na placu, niedaleko ulicy Bohaterów Westerplatte, naprzeciwko kiosków z kwiatami. Co ważne, nowy pomnik nie przeszkadzałby obecnemu. My nie domagamy się jego rozbiórki. Niech jedni składają kwiaty przed pomnikiem Bohaterów a inni przed Piłsudskim - tłumaczy Starczewski.
Zdradza on też ciekawy epizod z życia marszałka Piłsudskiego. Otóż kiedy marszałek wracał z więzienia w Magdeburgu 8 listopada 1918 roku, to nocował w hotelu Retro przy dworcu PKP w Zielonej Górze. Tu ponoć spotkał się z Aleksandrą Szczerbińską, z którą później się ożenił.
- To dodatkowy smaczek i argument, by jednak powstał u nas pomnik marszałka - przekonuje przewodniczący Star¬czewski.
Co o tym pomyśle myślą mieszkańcy? Mimo wczorajszej fatalnej pogody pytaliśmy przechodniów. Anna Krężak powiedziała nam, że nie widzi potrzeby budowy kolejnego pomnika.
- Słyszałam, niedługo mamy mieć pomnik świętego Urbana. Jest też Bachus. Wydaje się, że trzeba myśleć o przyszłości a nie przeszłości - dodała nasza rozmówczyni.
Roman Krzywy nie widzi natomiast nic złego, by powstał kolejny pomnik.
- Jeśli dobrze mnie uczono, to dzięki Piłsudskiemu pogoniliśmy bolszewików i uratowaliśmy Polskę i Europę. Dlaczego zatem nie? - pyta pan Roman.
O możliwość budowy pomnika Piłsudskiego zapytaliśmy prezydenta Janusza Kubickiego. Odpowiadając nam podkreślił, że ceni marszałka Piłsudskiego jako wielkiego Polaka, ale raczej nie miał on większych związków z miastem.
- Natomiast, gdy chodzi o opinie mieszkańców, to najlepszym przykładem są głosowania w budżecie obywatelskim - podkreślił prezydent. W 2014 roku propozycję poparło 9 osób, rok później 25, a w budżecie obywatelskim 2016 było to 297 osób. A przypomnę, że niektóre propozycje uzyskały po kilka tysięcy głosów. Dlatego w najbliższym czasie nie widzę możliwości budowy pomnika Piłsudskiego.