Czerwony kolor ma rozlać się na całą Polskę. Tysiące zakażonych na Lubelszczyźnie
W tym tygodniu padł nowy rekord na Lubelszczyźnie - 658 zachorowań w ciągu doby. W Targach Lublin powstaje szpital tymczasowy dla zakażonych. Liczba łóżek na oddziałach zakaźnych zaraz osiągnie ponad tysiąc, a laboratoria i punkty drive thru przeżywają oblężenie. Brakuje miejsc dla osób z podejrzeniem koronawirusa. Podsumowujemy, jak wygląda sytuacja w naszym regionie.
Obecnie w strefie czerwonej z woj. lubelskiego znajduje się Lublin, Zamość, Chełm oraz 8 powiatów. Już wkrótce cała Polska może przybrać czerwone barwy. Zapowiedział to minister zdrowia. - Liczba tych czerwonych stref wyniosła 317 powiatów (dane na środę - przyp. red.). Przypomnę, że powiatów jest około 380, więc tutaj nawet nie jest potrzebna decyzja. Naturalnym jest rozciągnięcie tej strefy na cały kraj - powiedział Adam Niedzielski podczas czwartkowej konferencji prasowej. Premier ma ogłosić nowe zasady bezpieczeństwa w piątek o godz. 11.
Od początku epidemii w woj. lubelskim wykryto już 8,6 tys. przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Obecnie mamy 110 aktywnych ognisk (68 w fazie rozwojowej). Większość z nich znajduje się w szpitalach i placówkach zdrowia. Lubelski inspektor sanitarny apelował ostatnio do personelu medycznego o przestrzeganie podstawowych zasad reżimu sanitarnego. - Z dochodzeń epidemiologicznych wynika, że o ile personel w kontakcie z pacjentem przestrzega zasad odzieży ochronnej, dystansu społecznego i dezynfekcji, to miejscem, w którym może dojść do transmisji drobnoustroju są pomieszczenia socjalne. Wtedy pracownicy nie przestrzegają tych zasad, głównie chodzi o kontakt bezpośredni podczas posiłku czy odpoczynku. Dlatego powinno się w takich sytuacjach zachować rozdzielność czasową, czyli rotację personelu - apelowała dr n. med. Maria Jolanta Korniszuk. I przestrzegała: - Za chwilę może dojść do takiej sytuacji, że nie będzie miał kto zająć się zakażonym personelem medycznym, jeśli w dalszym ciągu będzie tak dynamicznie rozwijająca się sytuacja ognisk szpitalnych.
Wojewoda zapowiedział również kontrole inspekcji sanitarnej w zakładach opiekuńczo-leczniczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych pod kątem przestrzegania procedur bezpieczeństwa.
- W ostatnich dniach mieliśmy kilka przypadków zakażeń w tego typu placówkach, m.in. w okolicach Nałęczowa, pow. łukowskim i pow. radzyńskim. Niepokojące jest to, że bardzo duża część pacjentów jak i personelu jest zakażona. Okazuje się, że reakcja na pojawienie się zakażenia jest spóźniona i obejmuje zbyt szeroki krąg osób - wyjaśnia Lech Sprawka.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień