Prezydent Krzysztof Matyjaszczyk chce, aby Częstochowa otrzymała nowy herb. Mają go opracować profesorowie: Marceli Antoniewicz i Andrzej Desperak.
Częstochowa z krukiem czy orłem w herbie? Zdaniem prof. nadzw. dr. hab. Marcelego Antoniewicza, dyrektora Instytutu Historii i heraldyka, miasto powinno wrócić do historycznego herbu sprzed 1992 roku, na którym obok lwa znajdował się orzeł. Orzeł to symbol używany przez księcia Władysława Opolczyka, który w 1382 roku ufundował zakon paulinów.
Prof. Antoniewicz ma wiele argumentów naukowych, które popierają jego opinie, że obecny herb miasta powinien zostać wymieniony. Najważniejszy krok w tym kierunku już uczynił - przekonał do swojego pomysłu prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka.
- Co mnie przekonało? Przede wszystkim ustalenia profesora, że po raz pierwszy kruka do herbu Częstochowy wprowadzili Niemcy w okresie okupacji - mówi prezydent Maty-jaszczyk, który chce, żeby nowy herb powstał do 2020 roku, kiedy będzie obchodzony jubileusz 800-lecia pierwszej wzmianki o mieście. Z tej okazji miasto powoła specjalny komitet obchodów, powstaną również nowe materiały promocyjne i znaki graficzne miasta, w których ma być już wykorzystany nowy herb.
Pierwszy herb Częstochowy powstał w XIV w., odwołując się do symboli często używanych wówczas w średniowiecznej Europie. Znalazły się na nim powszechne wtedy mury miejskie z wieżami i bramą oraz symbole Władysława Opolczy-ka, wówczas księcia zwierzchniego miasta. Używał on wtedy znaku złotego orła - jako książę opolski oraz lwa - jako pan Rusi Halickiej.
Prof. Marceli Antoniewicz, argumentując potrzebę zmiany obecnego herbu, wspomina rok 1992. Wówczas gminy zgodnie z przyjętą ustawą mogły ustalać własne herby. W Częstochowie Unia Laikatu Katolickiego zaproponowała, żeby zmienić orła na kruka, który znajduje się w godle zakonu paulinów.
- Rady nie przekonały żadne argumenty wybitnych heraldyków, bo jak usłyszałem, trzeba było usunąć „komunistycznego” orła i zastąpić go krukiem - wspomina prof. Antoniewicz. - Herb zmieniono, a mnie udało się tylko w ramach ratowania herbu umieścić chleb w dziobie kruka. Ale w ten sposób zniszczono piękny zabytek, bo herb miasta to zabytek. A herb sprzed 1992 roku był pięknym europejskim herbem, który zamieniono w „komiks”, naruszający zasady heraldyki.
Prof. Antoniewicz tłumaczy, że w przypadku zmiany herbu miasta ważną kwestią jest symbolika. Herb nie musi nawiązywać do godła paulińskiego, które powstało dopiero w XVIII wieku. Poza tym kruka do herbu miasta wprowadzili Niemcy, kiedy orzeł został przez okupacyjne władze zakazany.
Bardzo ważna jest również symbolika samego kruka. W chrześcijaństwie symbolizuje on grzech, grzesznika, szatana. - Inaczej jest w kulturze celtyckiej, gdzie kruk jest postrzegany w inny sposób - mówi prof. Antoniewicz, powołując się na chrześcijańskich heraldyków.
Pod kątem heraldyki nowy herb opracuje prof. Marceli Antoniewicz, a plastyki - prof. Andrzej Desperak. Ma być on podobny do herbu z 1992 roku, ale ma zostać wykonany z użyciem najnowszych możliwości graficznych i technicznych. Prof. Antoniewicz nie ma wątpliwości, że zmiana herbu wzbudzi równie gorące dyskusje polityczne co w 1992 roku.