Czy Bydgoszcz też będzie miała kartę LGBT+? Przedstawiciele prawicy przestrzegają przed nią, lewicy - chcą jej u nas
- Nie dla ideologii LGBT+ w szkołach! - krzyczą z prawej. - To żadna ideologia! Kolejny raz pojęcia są przeinaczane na czyjś użytek - odpowiadają z lewej.
„Jasne jest, że Warszawa jest tylko bramą, która ma otworzyć drogę do realizacji ideologicznej edukacji dla całego kraju”- tak o podpisanej przez prezydenta stolicy deklaracji LGBT+ piszą w liście otwartym do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej bydgoskie środowiska prawicowe. W dokumencie przywołano standardy edukacji seksualnej WHO. Wokół nich rozpętała się polityczna burza, jak gromy padają argumenty przeciwników - o „seksualizacji dzieci”. „Gorąco liczymy, że będzie to zachęta dla wszystkich innych miast, wsi i miasteczek, w tym także naszej Bydgoszczy, aby nie bały się nacisku radykałów i podpisały taką kartę również u siebie” - słychać ze strony bydgoskich środowisk lewicowych.
Ratusz nie mówi „nie”...
Na pytanie o to, czy jest szansa, by podobną deklarację podpisano w Bydgoszczy, dostajemy wymijającą odpowiedź: - Każdy, kto czytał deklarację podpisaną
Zapraszamy do lektury dalszej części artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień