Czy dzienniki elektroniczne ograniczają kontakt rodziców ze szkołą?

Czytaj dalej
Fot. Jacek Smarz
Justyna Wojciechowska-Narloch

Czy dzienniki elektroniczne ograniczają kontakt rodziców ze szkołą?

Justyna Wojciechowska-Narloch

Frekwencja, oceny, zadania domowe - m.in. takie rzeczy można sprawdzić w e-dzienniku. Rodzic może być na bieżąco nie przychodząc do szkoły. Takie dzienniki elektroniczne to dziś standard. Wystarczy komputer z dostępem do Internetu, a nawet zwykły smartfon, by móc śledzić postępy swojego dziecka w nauce. Lub brak postępów. Uczniowie oczywiście są wściekli, ale wśród ich rodziców trudno znaleźć przeciwników takiego rozwiązania.

- Kończę pracę, otwieram komputer i już wiem, że córka spóźniła się dziś na polski, a z matematyki dostała trzy minus. Wchodzę do domu i zamiast pytać, jak było w szkole, pytam: z czym masz problem na matematyce - mówi Katarzyna, mama 13-letniej Sary.

E-dzienniki zmieniły relacje pomiędzy szkołą a rodzicami. Marzanna Podpora, dyrektorka Zespołu Szkół Samochodowych przyznaje, że tradycyjne wywiadówki są obecnie mniej popularne niż to bywało przed wprowadzeniem dziennika elektronicznego.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Justyna Wojciechowska-Narloch

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.