Czy Rzeczpospolita zaatakuje Anglię? Czyli raport wywiadowcy nieczcigodnego

Czytaj dalej
Fot. Bolesław Bezeg
Bolesław Bezeg

Czy Rzeczpospolita zaatakuje Anglię? Czyli raport wywiadowcy nieczcigodnego

Bolesław Bezeg

Rozmowa z dr. Wacławem Grzybowskim, anglistą z Uniwersytetu Opolskiego, autorem pierwszego tłumaczenia XVI-wiecznego brytyjskiego raportu szpiegowskiego o Rzeczpospolitej „Relacja o państwie Polonia i prowincjach połączonych z tą koroną anno 1598” Johna Peytona Juniora.

Dlaczego tak obszerne źródło na temat polskiego państwa i polskich obyczajów od XVI wieku nie było dotąd dostępne w języku polskim?

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Może dlatego, że w samej Anglii było ono zapomniane do 1965 r. Po czterystu latach od napisania zostało zredagowane i wydane w ramach cyklu ukazującego się pod auspicjami hrabiny Lanckorońskiej i księdza Meysztowicza z Instytutu Polskiego w Watykanie „Elementa ad Fontium Editiones”. To są źródła obcojęzyczne dotyczące Polski od średniowiecza do czasów nowożytnych, w języku włoskim, francuskim, hiszpańskim i angielskim. Trafiłem na ten dokument dzięki blogowi Gabriela Maciejewskiego znanego jako „Coryllus”, na którym toczyła się dyskusja na temat źródeł dotyczących Polski, a pochodzących spoza obszaru naszego kraju. Źródeł, które były w zasadzie sporządzane na potrzeby obcych dworów, mocarstw, a nawet Kościoła. I tam została wymieniona „Relacja o państwie Polonia i prowincjach połączonych z tą koroną…”
Komentatorzy tego bloga podkreślali wagę tego dokumentu, ponieważ on uzupełnia wiedzę na temat okresu, który stosunkowo mało jest opisany, okresu panowania Zygmunta III Wazy. Biografie Zygmunta III Wazy którego niektórzy komentatorzy w sieci nie, nie wahali się nazwać Wielkim, są pisane w obcych językach, np. w niemieckim. natomiast brakuje opracowań polskich. Jest oczywiście wspaniała książka Przemysława Szpaczyńskiego dotycząca mocarstwowych ambicji Zygmunta III Wazy, ale nie jest to pełna biografia. W pracy Peytona oczywiście Zygmunt III Waza także nie jest głównym bohaterem. Głównym bohaterem tej książki jest Rzeczpospolita, polska i litewska arystokracja, szlachta polska, a nawet Prusy. Relacja zaczyna od opisu Prus Książęcych i Królewskich. Tym niemniej Zygmuntowi Wazie poświęconych jest kilka bardzo ważnych kluczowych akapitów i w zasadzie według mojej wiedzy, jest to jeden z głównych celów i jedno z głównych zadań które John Patton miał wypełnić w Polsce, mianowicie zebrać kluczowe informacje na temat pozycji Zygmunta III Wazy w Rzeczypospolitej i nie tylko, również w Szwecji.

Mówi Pan o Peytonie, ale przecież tutaj przeczytałem we wstępie, że jego autorstwo nie było pewne…

Nawet jeszcze w 1965 roku za autora uznawano Williama Bruce'a, angielskiego szkolarza, który był zatrudniony przez Jana Syriusza Zamojskiego w jego Akademii Zamojskiej jako nauczyciel łaciny i bodajże prawa. Dopiero w roku 2014 Prof. Sobecki z Uniwersytetu w Groningen w jednym ze swoich artykułów udowodnił, udokumentował to, że tylko John Peyton Junior mógł być autorem tego dokumentu. Trzeba podkreślić, że to jest junior czyli mamy do czynienia z taką jakby urzędniczą dynastią angielską. Senior ojciec, również John Peyton, był ważną figurą w służbach angielskich, elżbietańskich. Najpierw był dowódcą straży więzienia Tower of London, potem został zarządcą ważnego portu na wyspie Jersey u wybrzeży francuskich. Z jednej strony to jest strategiczna militarna placówka ale z drugiej strony również kupiecka. Port ten prowadził kontrolę celną towarów, które były sprowadzane do Anglii, oraz statków, które tamtędy przepływały. Miał prawo prowadzić rewizje, aresztować, pobierać cła itd. Bardzo intratne i wpływowe stanowisko. Takie funkcje powierza się ludziom zaufanym i nie przypadkiem jego syn otrzymał tajną misję, która miała mu dać szansę do wyróżnienia się, i zasłużenia na awans. John Peyton Junior jako bardzo młody człowiek, w naszym pojęciu to jest jeszcze można powiedzieć nieopierzony adept tajnych służb, najpierw w 1596 r. został skierowany do Pragi z bardzo poważną misją zebrania informacji na temat cesarstwa Habsburgów i Rudolfińskiej Pragi (czasy rezydującego w Pradze cesarza Rudolfa II – red.).

Ciekawe, bo Praga wydaje się, zawsze była bliskim sojusznikiem Londynu…

Tak, ale w owym czasie Praga jest jednak pod ścisłą kontrolą, ścisłym nadzorem Wiednia czy też Frankfurtu. Habsburgowie nie mieli wówczas jednej swojej stolicy. W każdym razie tu chodziło o zbieranie informacji o administracji związanej z Habsburgami.

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bolesław Bezeg

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.