6 lat więzienia to zbyt surowy wyrok - uważają obrońcy 28-letniego Mateusza G. Przeciwnego zdania jest oskarżyciel. Zdaniem prokuratura i pełnomocniczki żony ofiary wypadku, do którego doszło w Zręcinie - kara wymierzona kierowcy powinna być wyższa. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Krośnie.
Mateusz G. nie chciał przyjechać na rozprawę, która odbyła się w środę (16 października) w Sądzie Okręgowym w Krośnie. Od zatrzymania po wypadku przebywa w areszcie tymczasowym.
Sąd Rejonowy w Krośnie w lipcu br. skazał go na 6 lat pozbawienia wolności. Orzekł też 10 tys. nawiązki dla żony mężczyzny, który zginął pod kołami prowadzonego przez 28-latka vw passata.
Do wypadku doszło 2 listopada ub. roku. Było już po zmroku. Mateusz G. jechał ul. Karpacką w Zręcinie. Po drogiej stronie, poboczem, szedł pieszy, 60-letni mieszkaniec gm. Chorkówka.
To był prosty odcinek drogi. Mimo to kierowca passata zjechał na lewy pas, uderzył w pieszego. Samochód wypadł z jezdni, wpadł do rowu. Siła uderzenia spowodowała, że także pieszy został odrzucony do rowu.
W dalszej części przeczytasz:
- Najpierw się nie przyznawał, potem twierdził, że myślał iż potrącił zwierzę
- Ile miał w sobie promili kierowca passata
- Wyrok z I instancji nie odpowiada zadnej stronie
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień