Rowery miejskie szybko zadomowiły się w Bielsku-Białej. Sprawa przetargu opóźnia ich powrót na wiosnę 2018
Nie ma szans, by system bezobsługowych wypożyczalni rowerowych rozpoczął nowy sezon 1 kwietnia. Najgorsze, że nie wiadomo, kiedy dokładnie rowery miejskie znów pojawią się na bielskich ulicach. To efekt zamieszania z przetargiem.
KTO JUŻ MOŻE JEŹDZIĆ? GLIWICE BYŁY PIERWSZE W SEZONIE 2018
Pierwszy w województwie śląskim system wypożyczalni rowerów miejskich został uruchomiony w październiku 2014 rOKU. Ruszył z kilkumiesięcznym poślizgiem, bo firma NextBike Polska SA, która przegrała przetarg, złożyła w tej sprawie odwołanie. Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła je i budową systemu wypożyczalni rowerowych oraz jego czteroletnią obsługą zajęła się firma BikeU. Rower miejski zrobił nad Białą furorę, zyskując tysiące zwolenników - w 2017 roku rowery były wypożyczane 13,5 tys. razy.
A MOŻE PORÓWNANIE? OTO ILE BYŁO WYPOŻYCZEŃ W 2017 W KATOWICACH
1 kwietnia miały wrócić na bielskie ulice po zimowej przerwie, ale pojawił się poważny problem. Po czteroletnim okresie prowadzenia wypożyczalni urzędnicy musieli na nowo ogłosić przetarg. Podobnie jak w 2014 r. wygrała go BikeU. I podobnie jak wtedy, firma NextBike złożyła odwołanie. Ale tym razem Krajowa Izba Odwoławcza przychyliła się do niego.
W dalszej części:
- Co NextBike zarzuca firmie BikeU
- Czy jest szansa, by uruchomić wypożyczalnie w marcu
- Co mówią przedstawiciele firmy BikeU
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień