Czy wojsko zagra z Orkiestrą w Żaganiu?
Waży się udział żołnierzy w finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Żaganiu, chociaż sami twierdzą, że nikt im nie zabronił.
Żołnierze z jednostek „Czarnej Dywizji” co roku brali udział w organizacji finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wspierali wolontariuszy podczas zbierania datków, gotowali grochówkę, piekli chleb i wykonywali wiele innych czynności. Między innymi wysyłali na scenę swoje zespoły, jak i orkiestrę dętą, która tradycyjnie otwierała koncertem każdy finał.
Orkiestrę wesprą strażacy, którzy podczas finału będą uczyć udzielania pierwszej pomocy
W tym roku na plakatach i w informacjach organizatora WOŚP, sztabu Owsiakówka nie ma żadnej wzmianki na temat udziału wojska w przedsięwzięciu. Czy to znaczy, że żołnierze i inne służby mundurowe zareagowały na nieformalny apel posła PiS, który nawoływał funkcjonariuszy do tego, by nie brali udziału w koncertach WOŚP?
Wiadomo już, że orkiestrę wesprą strażacy, którzy podczas finału będą uczyć udzielania pierwszej pomocy. Jeśli chodzi o wojsko, to wciąż nie wiadomo. - O pozwolenie na udział w finale orkiestry wojskowej, to zgodnie z sugestiami zwróciłam się o nie do ministra obrony Narodowej Antoniego Maciarewicza - stwierdza Małgorzata Klorek „Mamuśka”, współorganizatorka imprezy. - Jeśli chodzi o udział wojska, to o ile wiem, brakuje im jednego pozwolenia, na które czekają. Sytuacja wyjaśni się na dniach.
Major Artur Pinkowski, oficer prasowy 11 LDKPanc. tłumaczy, że nie ma żadnego zakazu udziału wojska w WOŚP.
- O planowanych przedsięwzięciach musimy wiedzieć z wyprzedzeniem - wyjaśnia major. - Wnioski o nasz udział są składane we wrześniu, w roku poprzedzającym wydarzenie. Wówczas jest ono wpisane do naszego kalendarza.
A. Pinkowski wskazuje, żołnierze z 11 batalionu dowodzenia z Żagania biorą czynny udział w finale orkiestry w Szprotawie, czyli w mieście, z którym są zaprzyjaźnieni i współpracują od lat. - Wniosek o ich udział wpłynął już we wrześniu i teraz nie ma problemów z jego realizacją.
Jeśli chodzi o Żagań, to sytuacja wygląda gorzej. Wniosek od organizatorów wpłynął dopiero kilka dni temu i teraz będzie kłopot z jego realizacją. - Dowódca dywizji podejmie decyzję, co możemy zrobić - dodaje A. Pinkowski.
A czasu pozostało bardzo mało. Zaledwie do niedzieli. Nie wiadomo, czy i w jakim zakresie wojsko będzie mogło wziąć udział w żagańskiej imprezie. M. Klorek liczy, że również tym razem nie zabraknie żołnierzy. - Teraz już będę wiedzieć, że trzeba składać wnioski dużo wcześniej - mówi.